Sąd nie zastosował w piątek tymczasowego aresztu wobec 19-latka zatrzymanego w związku ze śmiertelnym potrąceniem mężczyzny w Antoniowie (woj. opolskie). Prokuratura zapowiedziała już zażalenie na tę decyzję. Do wypadku doszło w środę wieczorem. Jak podał serwis 24opole.pl, który poinformował nas o sprawie, 19-latek uciekł z miejsca wypadku, a także nie miał prawa jazdy.
"Sąd zdecydował, że nie zastosuje tymczasowego aresztu dla 19-latka, twierdząc, że nie ma wystarczających dowodów na to, że to z jego winy doszło do wypadku" - powiedziała w piątek redakcji Kontaktu 24 prok. Lidia Sieradzka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Jak dodała, z tą decyzją nie zgadza się prokurator. Złoży on zażalenie do sądu wyższej instancji.
Prok. Lidia Sieradzka powiedziała, że 19-latek w czwartek usłyszał zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jak mówiła prokurator, mężczyzna kierował pojazdem bez uprawnień, niewłaściwie obserwował drogę, potrącił mężczyznę przechodzącego przez ulicę i uciekł z miejsca zdarzenia.
Autor: ak//tka