W kilometrowych korkach od wczoraj stali mieszkańcy Trójmiasta. Po tym, jak w okolicy Traktu św. Wojciecha - jednej z głównych arterii prowadzących do centrum Gdańska, znaleziono ładunek wybuchowy, policja zamknęła część ulic. Powstały potężne zatory. Utrudnienia trwały aż do piątkowego poranka.
Filmy obrazujące korki na Trakcie św. Wojciecha zamieścił w swoim profilu Reporter 24, Piotrek_Trojmiasto.
O problemy w ruchu na Trakcie św. Wojciecha spytaliśmy asp. Magdalenę Michalewską z zespołu prasowego gdańskiej policji.
"Od wczoraj w tym miejscu można było napotkać utrudnienia. Wszystko za sprawą ujawnienia w okolicy ładunku wybuchowego" - mówiła policjantka w rozmowie z redakcją Kontaktu 24.
"Policja otrzymała zgłoszenie o prawdopodobnym ładunku w czwartek przed godziną 15. Na miejscu zjawili się policjanci, którzy naprowadzali kierowców na objazdy. Powstały trzy posterunki blokadowe. Akcja trwała przez całą noc. Dziś rano na miejscu zjawili się saperzy z jednostki wojskowej w Tczewie, którzy zabezpieczyli ładunki" - poinformowała Magdalena Michalewska.
"O godzinie 7:45 wszystko wróciło do normy" - zaznaczyła. Przyznała też, że o korki w tym miejscu nietrudno także bez bomby. "Trakt św. Wojciecha to droga, która prowadzi do centrum, także kierowcy mogą napotykać tutaj utrudnienia, szczególnie w godzinach porannych i szczytowych" - powiedziała Michalewska.
Autor: dsz//ŁUD