"Bóg daje drugą szansę, pracodawca nie"

"Bóg daje drugą szansę, pracodawca nie"

Emilia Lorenc - tancerka z krakowskiej opery wygrała walkę z rakiem. Leczenie trwało trzy lata. Przyniosło na tyle dobre efekty, że mogła wrócić do pracy. W tym samym czasie dyrekcja krakowskiej opery wręczyła kobiecie wypowiedzenie. Z powodu częstych nieobecności w pracy. Historia Pani Emilii, którą mogliśmy obejrzeć we wczorajszym programie Prosto z Polski i Faktach wywołała spore poruszenie również wśród naszych internautów. O chorobie dowiedziała się trzy lata temu. Pracowała jako tancerka zespołowa w Operze Krakowskiej. W przerwach między kolejnymi zabiegami i badaniami występowała na scenie. W sumie, w ciągu trzech lat leczenia, opuściła osiem miesięcy pracy. Kiedy udało się jej wygrać walkę z rakiem, dowiedziała się, że do pracy nie ma po co wracać. Dyrekcja postanowiła rozwiązać z nią umowę. „Ja już dostałam wypowiedzenie w momencie kiedy już wiedziałam, że jestem zdrowa i kiedy też już wiedzieli, że jestem całkowicie zdrowa" - twierdzi pani Emilia. Badania lekarskie potwierdzają, że może pracować w pełnym wymiarze. O innych przyczynach zwolnienia, pani Emilia od dyrekcji nigdy nie usłyszała.

Po interwencji związków zawodowych, dyrekcja opery zdecydowała się przedłużyć zatrudnienie pani Emilii, ale tylko do końca przyszłego sezonu i na innym stanowisku.

Pani Emilii w walce o pracę nie zamierza się poddać. Wie, że w Krakowie nie znajdzie zatrudnienia nigdzie poza operą. Sprawę oddała do sądu.

„Chorzy też są ludźmi"

Jak się okazuje przejścia bohaterki reportażu Prosto z Polski to wierzchołek góry lodowej, niestety takich dramatycznych historii jest wiele.

„Popieram Panią, która walczy o powrót do pracy po chorobie. Mnie potraktowano jak rzecz zbędną. Z chorobą wygrałam ale nie miałam siły wałczyć z dyskryminacją wobec chorych. Teraz mieszkam i pracuje w Holandii bez żadnych problemów mimo, że często biorę zwolnienia. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Panią żeby się udało może to im otworzy oczy na dyskryminacje chorych. Chorzy też są ludźmi" – napisała @jolcia.

Kolejny komentarz otrzymaliśmy od Pani Marioli, której mąż po trzech miesiącach walki z chorobą został zwolniony z pracy. „Na zwolnienie pracownika pozwala przecież kodeks pracy. Nasze opiekuńcze państwo pozwala, po trzech miesiącach świadczenia rehabilitacyjnego zwolnić pracownika nawet bez odprawy. Mój mąż po 18 latach pracy w firmie, w momencie kiedy właśnie w tej pracy stracił zdrowie, a teraz jest po operacji kręgosłupa, nie został nawet zaproszony do firmy. Po prostu dostał pismo i do widzenia" – napisała @Mariola.

Podobna sytuacja spotkała @Grażynę. „Po 33 latach pracy ,23 w jednej firmie w nagrodę dostałam zawału i rozwiązanie umowy o pracę. Wszystko odbyło się zgodnie z kodeksem pracy! Po co taki pracownik, który może znowu zechce się " zawalić"? Nie daj się Emilko" – dopinguje Grażyna.

Szefowie z sercem

Na szczęście ilość pozytywnych komentarzy jest porównywalna do ilości negatywnych. Jak się okazuje w pracy również możemy liczyć na wsparcie naszych szefów i współpracowników.

„Moja Pani kierownik dowiedziała się, że moja mama ma raka i ona sama wysłała mnie na zwolnienie lekarskie - 3 miesiące w domu ( bez żadnych konsekwencji ). Zawsze była dla mnie i jest nadal pod telefonem. Ot tak, ludzkie serce ma" – napisał Krystian.

Podobne doświadczenia ma Pani Marta, która z chorobą zmagała się przez rok. „Ja rok walczyłam z chorobą. W tym czasie przeszłam dwie poważne operacje, wzięłam trzy serie chemii. Ostatnią serię brałam w weekendy. W poniedziałki wracałam do pracy. Pracuję w szkole więc z różnych względów nie było łatwo. Ale nikt nigdy nie dał mi odczuć, że już tu nie pasuję. Wszyscy mnie wspierali" – opisuje swoją historię Marta.

Za wsparcie i pomoc również wdzięczny jest swojemu pracodawcy Pan Mirosław. „Tomograf powiedział mi prawdę, rak złośliwy jak cholera ale dałem radę jestem po operacji w szpitalu wojewódzkim w Zielonej Górze. Żyję i mam się dobrze. Dalsze leczenie przynosi skutek taki, że mam bardzo dobre wyniki. Po pół roku wróciłem do pracy za biurko w Urzędzie Miasta w Zielonej Górze. Mój pracodawca w trakcie leczenia sporo mi pomógł, za co mu bardzo dziękuję" - napisał Mirosław.

Autor: am//jaś

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Dwaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie na Pomorzu Zachodnim zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych. Wszczęto wobec nich postępowanie dyscyplinarne. To pokłosie interwencji w Połczynie-Zdroju, w wyniku której miało dojść do zgonu mężczyzny. - Z monitoringu wynika, że nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową - informuje prokuratura. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Źródło:
tvn24.pl

Bolid przeciął niebo we wtorek rano w okolicach Kołbieli (woj. mazowieckie). Efektowna, jasna kula światła została uchwycona przez kamerkę samochodową Reportera24. Zjawisko można zobaczyć na nagraniu.

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, Skytinel

W środku nocy warszawscy strażacy musieli ściągać auto ze ściany budynku. Po tym, jak kierowca wypadł z jezdni Wybrzeża Kościuszkowskiego, samochód zatrzymał się w bardzo nietypowej pozycji. Po drodze skosił jeszcze barierki, uderzył w drzewo i zaparkowany pojazd. "Rachunek" wystawiła policja.

Wypadł z drogi, zatrzymał się na ścianie, niemal w pionie

Wypadł z drogi, zatrzymał się na ścianie, niemal w pionie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu mgły w środę na lotnisku Kraków-Balice występują utrudnienia. - Mam informację o 12 lotach, które nie mogły wylądować - przekazała w środę przed południem rzeczniczka prasowa krakowskiego portu lotniczego Natalia Vince.

Gęsta mgła zakłóca pracę lotniska Kraków-Balice

Gęsta mgła zakłóca pracę lotniska Kraków-Balice

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Smugi opadowe pojawiły się we wtorek nad Białymstokiem. Widok ten, zwany też zjawiskiem virga, uchwycił na zdjęciach Reporter24 pan Szymon. - Przypomina włókna wystające z chmury - skomentował autor fotografii.

"Włókna wystające z chmury". Coś takiego nie pojawia się często

"Włókna wystające z chmury". Coś takiego nie pojawia się często

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W Rudzie Śląskiej płonie market chiński. Nad miastem widać wysoki słup dymu. Zdjęcia pożaru otrzymaliśmy na Kontakt24. Pożar udało się opanować po dwóch godzinach.

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

32-latek zastrzelił podczas rodzinnego spotkania w Namysłowie rodziców i brata, a następnie zabarykadował się z trzema innymi osobami - kobietą i dwójką dzieci. Do akcji wysłano oddziały antyterrorystów. Mężczyzna ignorował negocjatorów i według wstępnych ustaleń popełnił samobójstwo przed szturmem policjantów.

Rodzinna tragedia. Zastrzelił trzy osoby, zabarykadował się z dziećmi

Rodzinna tragedia. Zastrzelił trzy osoby, zabarykadował się z dziećmi

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl, TVN24

Samolot z Warszawy do Nowego Jorku chwilę przed startem został cofnięty z pasa startowego z powodu awanturującego się pasażera. - Gdy na pokład weszła ochrona, dostał jakiegoś szału - opisał pasażer feralnego lotu. Agresywny mężczyzna nigdzie nie poleciał, został wyprowadzony i zatrzymany.

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W środę na terenie dawnej bazy PKS w Mławie doszło do zawalenia stropu. Jak podała straż pożarna, trzy osoby znalazły się pod gruzami. Dwie nie żyją. Prowadzona była akcja przeszukiwania rumowiska z wykorzystaniem psów. Nikogo nie znaleziono. Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo.

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Śnieżna aura utrzymuje się nad Polską. Od piątkowego poranka w wielu regionach pada śnieg, który ma szansę utrzymać się jeszcze przez chwilę. Wiele osób, w tym Reporterzy24, zdecydowało się spędzić czas na świeżym powietrzu.

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Auto płonęło na Bielanach. Na czas akcji zablokowano jezdnię w kierunku ulicy Powązkowskiej. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Kilka zastępów straży pożarnej walczy z pożarem w Zielonej Górze. Ogień pojawił się w jednym z warsztatów samochodowych. Wiadomo, że poszkodowana jest jedna osoba. - Ze względu na duży obszar objęty pożarem działania prawdopodobnie potrwają jeszcze wiele godzin - mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej policji.

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Źródło:
tvn24.pl

Nad ranem w niedzielę nad Będzinem (woj. śląskie) rozbłysła efektowna kula światła. Zjawisko uchwyciła kamera Reporterki24. Co było jego źródłem?

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, PAP

W ubiegłą noc na niebie górował tzw. Księżyc Bobrów. Była to zarazem ostatnia superpełnia w tym roku, czyli sytuacja, kiedy nasz naturalny satelita wydaje się być większy i jaśniejszy niż zwykle. Na Kontakt24 otrzymaliśmy niezwykłe zdjęcia Srebrnego Globu. To jednak nie koniec wyjątkowych wydarzeń. W ten weekend czeka nas także noc spadających gwiazd.

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Źródło:
Kontakt24, CNN