BMW wbiło się w drzewo. Nietrzeźwy z pękniętą miednicą uciekł z miejsca wypadku
Nietrzeźwy kierowca BMW po uderzeniu w drzewo, mimo pękniętej miednicy uciekł z miejsca zdarzenia. Po pościgu został złapany. Do wypadku doszło w okolicach Głogowa (woj. dolnośląskie). W czasie gęstej mgły kierujący pojazdem stracił panowanie nad BMW zjechał do rowu, a następnie uderzył w drzewo. Straż musiała rozcinać auto, aby wydostać z niego poszkodowanych. Kierujący i dwóch pasażerów zostali przewiezieni do szpitala. Film oraz zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Reportera 24 PawlaNews.
Policja otrzymała zgłoszenie o wypadku o godzinie 21.55.
"Kierujący samochodem marki BMW na łuku drogi w czasie gęstej mgły stracił panowanie nad autem. Wjechał do rowu, a następnie uderzył w drzewo" - poinformował nas asp. sztab. Ryszard Paleń, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
"35-letni kierowca BMW zbiegł z miejsca zdarzenia. Został złapany dopiero po pościgu. Okazało się, że miał pękniętą miednicę. Szok powypadkowy pomógł mu w ucieczce" - powiedział nadkom. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Dodał, że po przewiezieniu mężczyzny do szpitala w czasie badań okazało się, że jest on nietrzeźwy. Miał 0,58 promila alkoholu. Dwaj pasażerowie, którzy z nim jechali z obrażeniami głowy także trafili do głogowskiego szpitala.
Autor: aw/jas
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W nocy na lotnisku w Mediolanie doszło do awarii, która spowodowała zawieszenie lub odwołanie ponad 300 lotów. Niedogodności w portach lotniczych na północy kraju trwały przez wiele godzin. - Powiedzieli, że lotu nie da się przenieść, a jutrzejsze loty są już prawie wszystkie pełne - relacjonował jeden z podróżnych.
Awaria na włoskim lotnisku, paraliż na wielu innych. "Po kwadransie kazali nam wysiąść"
13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.
13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".
Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"
Z Jeziora Małszewskiego (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie od kilkunastu godzin trwały poszukiwania dwóch 18-latków i 17-latka, wydobyto wszystkie ciała zaginionych. Były zlokalizowane na głębokości ośmiu metrów, około 230 metrów od linii brzegowej.
Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała
Na rogu ulic Karola Taylora i Giserskiej w Ursusie natrafiono na niewybuch. Na miejsce przyjechał patrol saperski, który zajmie się zabezpieczeniem pocisku.
Dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem naczepy, która zapaliła się na drodze ekspresowej na obwodnicy Suwałk. Kierowcy udało się odpiąć ciągnik siodłowy i odjechać na bezpieczną odległość. Naczepa spłonęła doszczętnie. Przewożone w niej były meble.
Na drodze ekspresowej spłonęła naczepa z meblami
Nad Toruniem unosiły się kłęby czarnego dymu. Jak podała straż pożarna, płonęły zbiorniki typu mauzer oraz sterta opon. Po godzinie 16 strażacy ugasili pożar.
Kłęby czarnego dymu unosiły się nad Toruniem
- Źródło:
- TVN24, PAP
Nie żyje 51-letnia mieszkanka Szczytnej (Dolnośląskie), która wyszła na balkon, by wywiesić ozdoby. Straciła równowagę i spadła z kilku metrów do rzeki, która płynie bezpośrednio pod balkonem. Pomimo podjętej akcji ratowniczej kobieta zmarła.
Wieszała na balkonie ozdoby, spadła do rzeki. Nie udało się jej uratować
Na ulicy Puławskiej 44-latek został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę ostrym narzędziem. Trafił do szpitala. Jak poinformowała policja, podejrzany o atak zgłosił się do komendy. Przyszedł z adwokatem.
44-latek zraniony nożem na ulicy. Podejrzany sam się zgłosił
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl