Blisko 18 tysięcy interwencji w weekend. Jedna osoba nie żyje, 12 rannych po wichurach w Polsce

Materiał użytkownika

W weekend przez Polskę przetoczyły się wichury. W związku z niebezpieczną pogodą interweniowano około 18 tysięcy razy. Co najmniej jedna osoba zginęła, kilkanaście jest rannych. Pogodowe relacje przesyłacie na Kontakt 24.

Jak przekazał w poniedziałek rano w programie "Wstajesz i wiesz" rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Karol Kierzkowski, przez weekend strażacy interweniowali około 18 tysięcy razy. 1,6 tysiąca interwencji odnotowano już w sobotę.

- Cały czas jeszcze jesteśmy w terenie - mówił rzecznik.

Wichury spowodowały sporo zniszczeń. - Zgłoszono nam nawet 200 uszkodzeń na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Jest wiele pozrywanych linii energetycznych, cały czas są przewrócone drzewa i niebezpiecznie zwisające konary. Ale dobra wiadomość jest taka, że wszystkie szlaki kolejowe, drogi krajowe czy lokalne, są przejezdne. To był nasz priorytet. Również priorytetem jest zabezpieczenie budynków mieszkalnych i gospodarczych, tak żeby te uszkodzenia nie powodowały, że mieszkańcy będą mieli deszcz czy śnieg w swoich domach - opowiadał.

W Drawsku Pomorskim strażacy udostępnili agregaty prądotwórcze, by wesprzeć pozbawione prądu szpital i pompownię wody. Jak wskazał Kierzkowski, sytuacja w mieście jest trudna, ale nie zagrażająca życiu mieszkańców. Do wsparcia lokalnych strażaków wysłane zostały zastępy z okolicznych miejscowości. - Zdecydowana większość [interwencji w Polsce - przyp. red.] to jest usuwanie przewróconych drzew i zawalonych konarów, są duże zniszczenia jeśli chodzi o budynki i samochody osobowe. I niestety te 12 osób rannych, jedna śmiertelna to jest ten tragiczny bilans wichur nad Polską - powiedział.

W miejscowości Tłuczewo w powiecie wejherowskim (Pomorskie) na jadący samochód przewróciło się drzewo. Zginęła jedna osoba, druga została ranna. Do wypadku doszło około godziny 2 w niedzielę. Samochodem podróżowały cztery osoby. Najciężej rannej, pomimo reanimacji, nie udało się uratować. Jedna osoba ranna trafiła do szpitala, dwie pozostałe wyszły ze zdarzenia bez obrażeń.

Wichury na Pomorzu Zachodnim, najgorsza sytuacja w powiecie drawskim

Najwięcej zgłoszeń, zazwyczaj do powalonych drzew, które albo blokowały przejazd, albo uszkodziły zaparkowane pojazdy, otrzymywali strażacy w województwie zachodniopomorskim. Najgorsza sytuacja była w powiecie drawskim. - Próbujemy tam przerzucić te siły i środki z naszego województwa, które będą mogły wspierać zadania na terenie Drawska - powiedział w niedzielę zastępca Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Szczecinie starszy brygadier Marek Popławski.

- W najtrudniejszej sytuacji był szpitalu w Drawsku - z uwagi na brak prądu, ale agregaty prądotwórcze ze straży i Urzędu Wojewódzkiego zostały dostarczone, więc szpital działa. Nie są tylko obsługiwani pacjenci kardiologiczni, z uwagi na to, że moc prądu jest zbyt niska, żeby obsługiwać tomograf. Dlatego dyspozytorzy przekierowują takie przypadki do innych szpitali - powiedział Bogucki. Do Drawska Pomorskiego skierowano też dodatkowe patrole policji, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz grupę czterdziestu funkcjonariuszy ze szkoły aspirantów Państwowej Straży Pożarnej z Poznania.

Mieszkańcy wybrzeża zostali również odcięci od prądu. 110 tysięcy odbiorców w Zachodniopomorskiem i 90 tysięcy w Pomorskiem objęły awarie bądź przerwy w dostawie prądu. Wiatr wiał tam najsilniej.

Przewracał drzewa, zrywał linie wysokiego napięcia oraz telefoniczne, porywał płoty, a w Świnoujściu przewrócił jacht. Zniszczył także dach w hali w miejscowości Dobra, gdzie miał odbywać się koncert w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Jak przekazał redakcji Kontakt 24 młodszy kapitan Grzegorz Paluch, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łobzie, między 7 a 8 rano ratownicy otrzymali zgłoszenie o tym, że pod wpływem silnego wiatru zerwany został dach hali sportowej.

Spadający dach uderzył w poszycie budynku szkoły, która stoi niedaleko. Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej i 9 ratowników OSP. - Strażacy nadal pracują na miejscu zdarzenia oraz zabezpieczają je - przekazał Paluch.

Drzewo zniszczyło cztery zaparkowane auta na Woli

W nocy z soboty na niedzielę wichura przeszła również przez Warszawę. Wiatr łamał drzewa, uszkadzał dachy i elewacje budynków.

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z warszawskiego Mokotowa, gdzie przy ulicy Cieszyńskiej 2 wiatr zerwał elewację bloku. Na miejscu był reporter portalu tvnwarszawa.pl. Opisał, że oprócz strażaków, przyjechała także policja.

Z kolei na warszawskiej Woli W nocy z soboty na niedzielę silny podmuch wiatru przewrócił wysoką topolę. Drzewo runęło na zaparkowane samochody i zahaczyło o pobliskie budynki: sklep i piekarnię.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 1.48. Dotyczyło powalonego drzewa przy ulicy Olbrachta 48. Przewróciło się na cztery samochody: mazdę, citroena, forda i hondę. Nie było osób poszkodowanych - przekazał nam Mariusz Hantulski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Dodał, że strażacy pocięli konar na części, by nie stanowiło już zagrożenia dla pieszych i samochodów. Nagranie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

200 interwencji w Warszawie

- W nocy mieliśmy około 20 zdarzeń w związku z powalonymi drzewami i połamanymi konarami. Zgłoszenia mieliśmy również rano, około godziny 7, kiedy mieszkańcy zaczęli wychodzić na zewnątrz i zauważ podobne przypadki - w niedzielę poinformował Mariusz Hantulski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Oprócz powalonych drzew, interwencje dotyczą także naderwanych dachów.

Strażak dodał, że najwięcej zgłoszeń było w Wawrze i na Ursynowie. Z kolei w niedzielę po południu poinformował, że zgłoszeń przybyło. - Cały czas prowadzimy interwencje. Licząc od nocy, kiedy te silne wiaty zaczęły się pojawiać, to około 210 zgłoszeń mamy z Warszawy - powiedział.

Autor: anw, katke/r, eŁKa/gp, jw/popi / Źródło: tvnmeteo.pl, tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Rzadkie w naszym kraju zjawisko zaobserwowała w poniedziałek o poranku Reporterka24. W Dębicy (województwo podkarpackie) pojawiły się dobrze widoczne słupy świetlne.

Świetlne słupy wyrosły między domami

Świetlne słupy wyrosły między domami

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W Płońsku (Mazowsze) zapaliło się poddasze sklepu znanej sieci. Nie ma osób poszkodowanych. Trwa dogaszanie i prace rozbiórkowe.

Duży pożar dyskontu w Płońsku

Duży pożar dyskontu w Płońsku

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Szwedzki statek handlowy Sofia jest holowany do portu w Gdyni. Na pokładzie wybuchł pożar i konieczna była ewakuacja załogi. Opuszczona jednostka dryfowała przy polskim brzegu.

Szwedzki statek bez załogi dryfował przy polskim brzegu. Holują go do portu w Gdyni

Szwedzki statek bez załogi dryfował przy polskim brzegu. Holują go do portu w Gdyni

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24 / PAP / tvn24.pl

W Inowrocławiu ciężarówka przewożąca wielką choinkę zahaczyła o sygnalizację świetlną. - Pracownik spadł z podwyższenia. Został zabrany do szpitala - przekazuje policja.

Choinką zaczepili o sygnalizację. Ranny mężczyzna

Choinką zaczepili o sygnalizację. Ranny mężczyzna

Źródło:
Kontakt24

Kot, którym opiekował się pan Maciej, został postrzelony z wiatrówki przez jego sąsiada. Zwierzę nie przeżyło. Policjanci zatrzymali 67-latka podejrzanego o zabicie zwierzęcia. Mężczyzna usłyszał zarzuty.

Kot zastrzelony z wiatrówki, "bo zjadał gołębie". Sąsiad z zarzutami

Kot zastrzelony z wiatrówki, "bo zjadał gołębie". Sąsiad z zarzutami

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Dwaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie na Pomorzu Zachodnim zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych. Wszczęto wobec nich postępowanie dyscyplinarne. To pokłosie interwencji w Połczynie-Zdroju, w wyniku której miało dojść do zgonu mężczyzny. - Z monitoringu wynika, że nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową - informuje prokuratura. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Źródło:
tvn24.pl

Bolid przeciął niebo we wtorek rano w okolicach Kołbieli (woj. mazowieckie). Efektowna, jasna kula światła została uchwycona przez kamerkę samochodową Reportera24. Zjawisko można zobaczyć na nagraniu.

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, Skytinel

Na warszawskim Bemowie doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Samochody zablokowały torowisko tramwajowe.

Po zderzeniu auta blokowały tory tramwajowe

Po zderzeniu auta blokowały tory tramwajowe

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Smugi opadowe pojawiły się we wtorek nad Białymstokiem. Widok ten, zwany też zjawiskiem virga, uchwycił na zdjęciach Reporter24 pan Szymon. - Przypomina włókna wystające z chmury - skomentował autor fotografii.

"Włókna wystające z chmury". Coś takiego nie pojawia się często

"Włókna wystające z chmury". Coś takiego nie pojawia się często

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W Rudzie Śląskiej płonie market chiński. Nad miastem widać wysoki słup dymu. Zdjęcia pożaru otrzymaliśmy na Kontakt24. Pożar udało się opanować po dwóch godzinach.

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

32-latek zastrzelił podczas rodzinnego spotkania w Namysłowie rodziców i brata, a następnie zabarykadował się z trzema innymi osobami - kobietą i dwójką dzieci. Do akcji wysłano oddziały antyterrorystów. Mężczyzna ignorował negocjatorów i według wstępnych ustaleń popełnił samobójstwo przed szturmem policjantów.

Rodzinna tragedia. Zastrzelił trzy osoby, zabarykadował się z dziećmi

Rodzinna tragedia. Zastrzelił trzy osoby, zabarykadował się z dziećmi

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl, TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W środę na terenie dawnej bazy PKS w Mławie doszło do zawalenia stropu. Jak podała straż pożarna, trzy osoby znalazły się pod gruzami. Dwie nie żyją. Prowadzona była akcja przeszukiwania rumowiska z wykorzystaniem psów. Nikogo nie znaleziono. Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo.

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Śnieżna aura utrzymuje się nad Polską. Od piątkowego poranka w wielu regionach pada śnieg, który ma szansę utrzymać się jeszcze przez chwilę. Wiele osób, w tym Reporterzy24, zdecydowało się spędzić czas na świeżym powietrzu.

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Auto płonęło na Bielanach. Na czas akcji zablokowano jezdnię w kierunku ulicy Powązkowskiej. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Kilka zastępów straży pożarnej walczy z pożarem w Zielonej Górze. Ogień pojawił się w jednym z warsztatów samochodowych. Wiadomo, że poszkodowana jest jedna osoba. - Ze względu na duży obszar objęty pożarem działania prawdopodobnie potrwają jeszcze wiele godzin - mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej policji.

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Źródło:
tvn24.pl