Reporter 24 w okolicy Izabelina (Mazowieckie) podczas przejażdżki rowerowej natknął się na młodego łosia - zwierzę samo podeszło do mężczyzny. Całe zdarzenie czujnie obserwowała matka zwierzęcia. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pan Dariusz z Izabelina zarejestrował w środę bardzo bliskie spotkanie z łoszakiem, czyli młodym łosiem. Przejeżdżał rowerem przez Puszczę Kampinoską, w okolicy swojego miejsca zamieszkania. Mężczyzna zaznaczył, że sam nie podszedł do zwierzęcia, a ono do niego.
- Prowadzę firmę i organizuję wycieczki rowerowe, bardzo dużo jeżdżę na rowerze. Około godziny 10 jechałem i go zobaczyłem. Stanąłem na ścieżce jakieś 20 metrów od niego i czekałem, co będzie. Podszedł do mnie, obwąchał sobie koło, potem kierownicę i poszedł dalej. Ja też już odjechałem. To nie było moje pierwsze doświadczenie z łosiem, ale nigdy aż tak bliskiego spotkania nie miałem - opowiadał.
Matka obserwowała zdarzenie
Mężczyzna zaznaczył, że w pobliżu czuwała matka łoszaka.
- W lesie, nieopodal, była matka, widziałem ją, ale nie nakręciłem, bo była za drzewami. Widać było, jak się patrzy, ale była spokojna, coś tam sobie skubała. Nie wyszła na drogę - mówił.
Pan Dariusz stwierdził, że się nie bał. - Ja tu mieszkam od 20 lat, więc takich spotkań miałem wiele, ale nigdy tak blisko. Jednak nigdy nie spotkałem się z agresją łosia - zaznaczył.
Ocenił zwierzę jako bardzo duże. - Był troszkę mniejszy od dorosłego łosia. Miał około 180 centymetrów w kłębie. Żeby objąć w kadrze łeb łoszaka musiałem się odchylać do tyłu. Miał bardzo ładną sierść, byłem tym zdziwiony. Już nie zimowa, tylko jakby nowa sierść - opisywał.
Autor: dk,kw/dd / Źródło: Kontakt 24/tvnmeteo.pl