Tego Reporter 24 nie spodziewał się odbierając dwa dni wcześniej upragnione prawo jazdy. Kiedy jechał w czwartek wieczorem autem, spotkał muflona. Zwierzę nie było, jak twierdzi mężczyzna, przyjaźnie nastawione. - Szedł drogą, zwolniłem, a on zaatakował samochód - relacjonował. Nagranie z bliskiego spotkania ze zwierzęciem w miejscowości Rokosowo w Wielkopolsce przesłał na Kontakt 24.
Młody kierowca jechał drogą na wysokości Rokosowa około godz. 23. Nagle zauważył muflona, który wyszedł na drogę.
- Szedł drogą, zwolniłem, a on zaatakował samochód. Obtrąbiłem go, ale nie uciekł. Dalej szedł bardzo pewnie. Sarna lub inne zwierzę na pewno już by uciekło - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Mikołaj, autor nagrania.
Na filmie widać również, jak kierowca cofa samochód, aby oddalić się od - najwyraźniej nie do końca przyjaźnie nastawionego - zwierzęcia. - Nadal się na mnie czaił. Postawiłem nie ryzykować drugiego uderzenia i pojechałem inną drogą - dodał mężczyzna.
Podkreślił również, że to bardzo rzadko spotykane zwierzę w jego rejonach. - Od razu zadzwoniłem do ojca, rozmawiałem też z dziadkiem i nigdy nie spotkali muflona w tej okolicy - powiedział Mikołaj.
Muflony w Wielkopolsce? Były tu sprowadzane
Reporter 24 mógł zdziwić się, że spotkał muflona na terenie Wielkopolski, ponieważ naturalnie te zwierzęta nie występują na tym terenie.
- Kilka lat temu były sprowadzane na teren województwa wielkopolskiego w okolice Leszna. Muflony żyją na wolności, dlatego rzeczywiście kierowca mógł spotkać go na drodze. Te zwierzęta z reguły nie są niebezpieczne - tłumaczył Ryszard Zygner, Komendant Posterunku Straży Leśnej z Nadleśnictwa Piaski.
Autor: mz/aw