Grupa ponad 200 rekonstruktorów przypomniała w niedzielę o 70. rocznicy Bitwy o Poznań. Widzowie inscenizacji mogli podziwiać zabytkowy czołg T-34, mundury i wojskowy sprzęt z czasów II Wojny Światowej. Na miejscu nie zabrakło Reporterów 24, którzy przysłali nam zdjęcia z tego wydarzenia.
Wśród rekonstruktorów byli mi.in. goście z Niemiec i Rosji i czołg T-34/85 ze zbiorów poznańskiego Muzeum Broni Pancernej CSWL.
Jak powiedział Krzysztof Jankowiak z grupy rekonstrukcji historycznej "Warta", w tym roku odegrana została historia, która wydarzyła się pod koniec działań wojennych, na terenie tzw. Kernwerku - części poznańskiego Fortu Winiary, który jest dziś Parkiem Cytadela.
Scenariusz oparty na wspomnieniach
- Scenariusz oparty jest na wspomnieniach i opracowaniach historycznych. Czołgi weszły na teren cytadeli pod koniec i nie prowadziły walki - Niemcy, gdy je zobaczyli, wiedzieli, że dalszy opór nie ma już sensu - mówił Jankowiak.
Koniec walk 23 lutego
Cytadela, ostatni punkt niemieckiego oporu, poddała się rankiem 23 lutego 1945 roku. Walka o miasto trwała od końca stycznia. W zdobywaniu głównego punktu oporu Niemców wzięła udział także cywilna ludność polska.
Zniszczenia Poznania po II wojnie światowej dochodziły do 55 proc. Według obliczeń historyków, w bitwie poległo ponad 10 tysięcy żołnierzy radzieckich, z czego prawie 6 tysięcy właśnie w szturmie na Cytadelę. Zginęło też około 700 Polaków, w tym ok. 100 w trakcie zdobywania Cytadeli.
Niemcy stracili w trakcie walk ok. 6 tys. żołnierzy.
Autor: ib/r / Źródło: PAP, tvn24.pl