Będzie zarzut dla mieszkańca bloku po eksplozji w Bytomiu

Zniszczenia po wybuchu gazu

Prokuratura zdecydowała o przedstawieniu zarzutu mężczyźnie, w którego mieszkaniu w Bytomiu (woj. śląskie) doszło do wybuchu gazu. Biegli stwierdzili, że prawdopodobnie zawinił człowiek, natomiast tąpnięcie nie było przyczyną zdarzenia. W ciągu kilku dni inspektor nadzoru budowlanego oceni, czy budynek nadaje się do zamieszkania. Dwie z poszkodowanych osób wciąż przebywają w szpitalu. Pierwszy sygnał o zdarzeniu, a także zdjęcia, otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Gaz wybuchł we wtorek przed godz. 22 w mieszkaniu czteropiętrowego bloku przy ul. Energetyki. Zawalił się strop pomiędzy parterem a pierwszym piętrem.

Wyższy Urząd Górniczy przekazał, że kilka minut przed wybuchem, prawdopodobnie instalacji gazowej, doszło do tąpnięcia w obrębie 2 km.

39-latek przesłuchany

Jak przekazał przed południem reporter TVN24 Jerzy Korczyński, biegli wykluczyli, że przyczyną wybuchu było tąpnięcie. Stwierdzili jednak, że prawdopodobnie zawinił człowiek. - Okazało się, że do wybuchu doszło na parterze. Rozszczelnienie instalacji zostało prawdopodobnie spowodowane niedopatrzeniem człowieka albo wykonaniem nieprawidłowej czynności przy kuchence gazowej - mówił Korczyński.

Jak poinformował później, prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób mężczyźnie, w którego mieszkaniu wybuchł gaz. Jak wynika z opinii śledczych, do eksplozji doszło najprawdopodobniej na skutek celowego działania.

Mężczyzna, który został najciężej ranny w zdarzeniu, przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Tam w środę został przesłuchany. Jak powiedział Artur Ott z Prokuratury Rejonowej Bytomiu, mężczyzna przyznał się do winy.

Z relacji prokuratora wynika, że 39-latek chciał popełnić samobójstwo poprzez zatrucie gazem. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, odkręcił zawór i wszystkie kurki w kuchence w mieszkaniu, które wynajmował. Potem położył się i zasnął, a po przebudzeniu odruchowo zapalił papierosa, co spowodowało wybuch.

Czekają na ekspertyzę

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego przekazał, że w ciągu kilku dni będzie sporządzona ekspertyza, która odpowie na pytanie, czy ten budynek nadaje się jeszcze do zamieszkania. - Początkowo sądzono, że te uszkodzenia nie są tak poważne i będzie można blok wyremontować - tłumaczył reporter.

Dodał, że urząd miasta będzie musiał postarać się o miejsca i lokale zastępcze dla mieszkańców. - Służby pracują na miejscu, żeby podłączyć wszystkie media do drugiej, nienaruszonej części bloku - powiedział.

Ewakuowano ponad 40 osób

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego podało w środę rano, że ostateczny bilans wypadku to 10 osób poszkodowanych. Osiem z nich, w tym dwoje dzieci, przewieziono do szpitali. W środę rano hospitalizowane były nadal dwie najciężej ranne osoby, pozostałe po zaopatrzeniu zostały zwolnione.

Jedna z dwóch osób, które wciąż przebywają pod opieką lekarską została przewieziona z poparzeniami do szpitala w Piekarach Śląskich, jednak jej życiu również nie zagraża niebezpieczeństwo.

Po wybuchu ewakuowano lokatorów dwóch klatek bloku, łącznie 46 osób. Część z nich zostało przewiezionych miejskim transportem do hostelu przy ul. Strzelców Bytomskich, pozostali lokatorzy trafili do rodzin. Gmina zapewniła wszystkim ciepły posiłek - przekazały służby prasowe bytomskiego magistratu

Tomasz Bobrek z policji w Bytomiu poinformował z kolei, że przed północą funkcjonariusze wciąż przesłuchiwali świadków, próbując zebrać jak najwięcej zeznań w sprawie.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: mg,js,aka//tka,ja,aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o szybowcu, który zawisł na drzewie w Płocku przy ulicy Bielskiej. Straż pożarna potwierdziła, że pilot awaryjnie lądował i jest pod opieką lekarzy.

Szybowiec awaryjnie lądował, zawisł na drzewie

Szybowiec awaryjnie lądował, zawisł na drzewie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar w fabryce mebli w Toruniu. Spłonęła hala produkcyjna, nie ma osób poszkodowanych. Straty są jednak bardzo duże. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana. To wyjaśni policyjne śledztwo.

Pożar w fabryce mebli, spłonęła hala produkcyjna

Pożar w fabryce mebli, spłonęła hala produkcyjna

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Kierowca skody podczas wyprzedzania doprowadził do zderzenia z busem. W wyniku uderzenia, jego auto dachowało i wpadło na teren stacji benzynowej. - Nikomu nic poważnego się nie stało - informuje Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej policji.

Wylądował na dachu tuż obok dystrybutora. Może mówić o sporym szczęściu

Wylądował na dachu tuż obok dystrybutora. Może mówić o sporym szczęściu

Źródło:
tvn24.pl

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Kierowca samochodu dostawczego próbował zawrócić na torowisku tramwajowym przy ulicy Mogilskiej w Krakowie. Nie zdążył - w bok jego pojazdu uderzył tramwaj. Okazało się, że mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Pijany zawracał na torowisku naprzeciwko komendy, zderzył się z tramwajem

Pijany zawracał na torowisku naprzeciwko komendy, zderzył się z tramwajem

Źródło:
Kontakt 24

Na Kontakt 24 dostaliśmy film, na którym widać samochód osobowy jadący pod prąd zakopianką. Jak przekazuje autor filmu, do zdarzenia doszło w miejscowości Chabówka na dwujezdniowym odcinku trasy.

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

W pobliżu centrum handlowego na Pradze Południe doszło we wtorek wieczorem do zderzenia trzech aut. Policja przekazała, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl