Podświetlone budynki, kolorowe fasady, tłumy ludzi - tak wyglądała piątkowa noc w Łodzi. Celem polskich i zagranicznych artystów tworzących wydarzenie była przemiana parku i jednej z głównych ulic miasta w miejsce tajemnicze i magiczne. Świetlne instalacje, koncerty i przestrzenne pokazy laserowe przyciągnęły swoim urokiem zarówno turystów, jak i mieszkańców. Zdjęcia z festiwalu zamieścił Reporter 24 stevenlodz.
Light Move Festival (Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła) odbywa się w Łodzi po raz czwarty. Jak mówią organizatorzy, to wyjątkowe wydarzenie "przeobraża łódzkie śródmieście w baśniową krainę fantazji i snu".
Ideą festiwalu jest pokazanie, jak szybko można zmienić wizerunek miasta i "przy pomocy światła, wzmocnić poczucie tożsamości z miejscem oraz wyjść ze sztuką z muzeów i galerii do ludzi, na ulice i w publiczne przestrzenie miejskie".
Tegoroczna edycja LMF (Light Move Festival) ma być największą ze wszystkich dotychczasowych. Iluminacje kamienic i pałaców, świetlne instalacje artystyczne i inne atrakcje przyciągają co roku rzesze mieszkańców i turystów - w zeszłym roku było ich ponad 200 tys.
Wielkoformatowe animacje realizowane są na 10 budynkach. W czasie festiwalu można zobaczyć projekcje w technologii 2D oraz 3D mapping, wziąć udział w konferencji, posłuchać muzyki na żywo czy odwiedzić wystawy. "Wszystko przy zastosowaniu najnowocześniejszych, energooszczędnych i ekologicznych technologii i mocy medium światła" - podkreślają organizatorzy.
Niezwykłe świetlne instalacje będzie można podziwiać jeszcze 11 i 12 października. Udział w imprezie jest bezpłatny.
Autor: gk//tka