Po prawie dwumiesięcznym pobycie na krakowskiej śluzie Dąbie, porwana przez wezbraną Wisłę barka została pocięta na złom.
Zdjęcia dostarczył nam Reporter 24, Acik34.
Historia trzech barek zaczęła się 1 września, kiedy zostały porwane przez wezbrane wody Wisły. Jednostki wodne, przeznaczone wcześniej już na złom, zatrzymały się na stopniu wodnym w Dąbiu. Jedną przesunięto za pomocą holownika, natomiast dwie pozostałe przysporzyły więcej kłopotu - jedna z nich podtopiła się, druga połamała.
Barki przez pewien czas pozostały pod filarami w Dąbiu, gdyż ich obecność nie stwarzała zagrożenia, a poziom wody był zbyt wysoki, aby je wyłowić. Jedna z nich została potem wyłowiona przy pomocy ekipy nurków. Ostatnią wydobyto z wody niecałe dwa tygodnie temu. Teraz jedzie na złom.
Autor: aj//ŁUD