- W pewnym momencie zrobiło się ciemno, zerwał się wiatr, zaczął padać deszcz, krople wielkości kurzych jaj - relacjonował pan Paweł, który zarejestrował moment uszkodzenia balonu widokowego przez nawałnicę w Krakowie. Pierwsze informacje, nagrania i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do niebezpiecznie wyglądającej sytuacji doszło w sobotę około godziny 18:30 przy bulwarach położonych w pobliżu ulicy Konopnickiej.
- Ten balon był zaczepiony przy bulwarach, co prawda w momencie pęknięcia był już nieczynny, ale jeszcze cztery godziny temu ktoś na nim był - relacjonował pan Paweł, od którego otrzymaliśmy materiał.
Reporter 24 dodał, że pogoda zepsuła się nagle. - W pewnym momencie zrobiło się ciemno, zerwał się wiatr, zaczął padać deszcz, krople wielkości kurzych jaj - relacjonował autor nagrania. - Balonem zaczęło miotać, uderzył w latarnię i pękł - opowiadał pan Paweł.
Nie ma poszkodowanych
Zaznaczył, że nikomu nic się nie stało, a na miejscu pojawiła się straż pożarna - Widziałem, że zabezpieczają ten balon - powiedział mężczyzna.
Zgłoszenie do krakowskiej straży pożarnej wpłynęło przed godziną 19.
- Mamy tam interwencję, działa jedna jednostka - przekazał starszy kapitan Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. - Doszło do uszkodzenia balonu podczas jego opuszczania, na szczęście nie było tam żadnych osób, nikt nie został poszkodowany. W trakcie zwijania balon został zepchnięty na latarnie i uszkodzony - poinformował redakcję Kontaktu 24.
Autor: jw,ps/popi / Źródło: Kontakt 24