Awionetka runęła na ziemię. Nagranie

Awionetka runęła na ziemię

Na terenie gliwickiego aeroklubu rozbił się niewielki samolot sportowy. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać przebieg zdarzenia. - Pilot z wypadku wyszedł bez poważnych obrażeń - przekazała straż pożarna.

Wypadek awionetki na lotnisku w Gliwicach

Do wypadku doszło po godzinie 13. Kapitan Damian Dudek z Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej w Gliwiach przekazał, że na miejsce zdarzenia wysłane zostały cztery zastępy straży pożarnej.

Funkcjonariusze rozpylili pianę na rozlane na pasie startowym paliwo, które wyciekło z wraku samolotu.

Pilot rozbitej maszyny w momencie pojawienia się strażaków był już pod opieką zespołu ratunkowego.

- Był przytomny, z moich informacji wynika, że nie będzie potrzeby transportowania go do szpitala - dodał kapitan Dudek.

Z kolei Jacek Szczypiorski, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach przekazał, że samolot uległ praktycznie całkowitemu zniszczeniu. - Niecodzienne zdarzenie, niepokojące zgłoszenie. Pierwsze informacje mówiły o samolocie czteroosobowym. Rozbił się rzeczywiście samolot dwuosobowy. Jedna osoba wydostała się samodzielnie. Dosyć potężne zniszczenia samolotu. Praktycznie całkowicie uległ zniszczeniu. Przedstawiciele powołanych instytucji będą szukać przyczyn zdarzenia. Wrak został przekazany właścicielowi - dodał.

Runął z kilku metrów

Przebieg zdarzenia nagrała Reporterka 24. Na filmie widać, że chwilę przed wypadkiem samolot sportowy przelatywał nad pasem startowym na wysokości kilku metrów. Pilot wyraźnie regulował kąt nachylenia maszyny względem pasa: można się domyślić, że albo podejmował próbę lądowania, albo wykonywał dość popularne ćwiczenie treningowe.

Na koniec pasa pilot chciał nabrać wysokości. Niestety, wszystko wskazuje, że zrobił to zbyt gwałtownie i doprowadził do tak zwanego przeciągnięcia. Piloci nazywają tak sytuację, kiedy kąt natarcia skrzydeł generuje zbyt małą siłę nośną, aby przezwyciężyć siłę grawitacji.

Na nagraniu widać, jak maszyna ześlizguje się na lewe skrzydło i uderza w ziemię, po czym wielokrotnie koziołkuje.

"Pilot wyszedł o własnych siłach"

Dawid Drobik, członek Aeroklubu Śląskiego, który był świadkiem zdarzenia powiedział, że prawdopodobnie doszło do podwiania skrzydła awionetki. - Staliśmy na płycie. Podczas podchodzenia do lądowania najprawdopodobniej doszło do podwiania skrzydła. Samolot obrócił się momentalnie w lewą stronę, po kilku chwilach lotu, na wysokości 2-3 metrów doszło do kontaktu końcówki skrzydła z ziemią. Samolot zaczął się obracać, zderzył się ziemią. Postanowiliśmy podbiec, udzielić pomocy, jak już biegliśmy do wraku, pilot wyszedł o własnych siłach - relacjonował.

- Warto pamiętać, że dzisiaj mamy silny wiatr, duże podmuchy, na dodatek wiatr wieje prostopadle do osi pasa startowego: bardzo niekorzystne warunki do lądowania. Takie sytuacje zdarzają się rzadko, jeżeli w ogóle coś takiego ma miejsce, to lądowanie się przerywa i odchodzi na inne lotnisko - przekazał.

Czytaj też na tvn24.pl

Kapitan Damian Dudek z gliwickiej straży pożarnej o wypadku
Kapitan Damian Dudek z gliwickiej straży pożarnej o wypadkuTVN24 | tvn24

Autor: bż, est/mj / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24