Samolot z Warszawy lądował awaryjnie na lotnisku pod Katowicami. Pilot podjął taką decyzję, ponieważ w czasie lądowania miał obawy czy podwozie dobrze się wysuwa. Lot powrotny do Warszawy został odwołany. Rzeczniczka Eurolotu poinformowała, że samolot został przebazowany do Gdańska. Informację dostaliśmy na Kontakt 24.
Bombardier Eurolotu lądował na płycie lotniska ok. godz. 9. - Pilot miał obawy, czy podwozie jest prawidłowo wysunięte - powiedział Cezary Orzech, rzecznik Portu Lotniczego w Pyrzowicach.
- Służby lotniska zostały postawione w stan gotowości. Na płytę lotniska przyjechały karetki i wozy strażackie. Na szczęście nie były potrzebne, bo udało się wylądować prawidłowo - dodał rzecznik. Na pokładzie samolotu było 38 osób.
Lot do Warszawy zaplanowany na 8.50 został odwołany, ponieważ podczas sprawdzania samolotu okazało się, że rzeczywiście wystąpiła usterka.
Samolot przebazowany do Gdańska
Po awaryjnym lądowaniu samolot odstawiono do hangaru. Po godzinie 17 rzeczniczka Eurolotu poinformowała, że maszyna została przebazowana do Gdańska. - Samolot jest sprawny. Przebazowaliśmy go jednak do Gdańska, gdzie zajmują się nim mechanicy - powiedziała Karolina Bursa.
Dodała również, że przewoźnik dokładnie sprawdzi, dlaczego maszyna była zmuszona do awaryjnego lądowania.
Autor: ap,mg/aw/sk