Awaryjne lądowanie na Okęciu

Materiał użytkownika

Po czterech godzinach Lotnisko Chopina zostało otwarte po awaryjnym lądowaniu samolotu lecącego z Krakowa. Maszyna LOT-u miała problem z podwoziem. Jego przednia część złożyła się po zetknięciu kół z pasem. Na pokładzie były 63 osoby. Nikomu nic się nie stało. Pierwszą informację oraz nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Samolot Eurolotu podczas podejścia zgłosił problemy z wysunięciem przedniego podwozia, lądowanie odbyło się około godziny 19:13 w procedurze awaryjnej" - podał Jakub, Reporter 24.

Informację o zdarzeniu po godzinie 20 potwierdziło Lotnisko im. Fryderyka Chopina. "Awaryjne lądowanie samolotu LOT Polish Airlines nr LO3924 lecącego z Krakowa do Warszawy. Nie ma ofiar. Trwa akcja ratownicza" - czytamy w krótkim komunikacie. Pracownicy portu poinformowali również, że lotnisko zostało zamknięte na cztery godziny i zalecają pasażerom pozostanie w kontakcie z przewoźnikami.

W kolejnym komunikacie sprecyzowano, że awaryjnie lądował Bombardier Dash Q400. "Pasażerom nic się nie stało. Zostali przewiezieni z samolotu do salonu VIP, gdzie zostali otoczeni opieką. Sytuacja jest pod kontrolą" - przekazał dyrektor Biura Marketingu portu Hubert Wojciechowski.

"Samolot uderzył kadłubem o pas startowy"

Głos zabrał także LOT, do którego należy maszyna. - Po lądowaniu nie zablokowała się przednia część podwozia, w efekcie ono się złożyło, a samolot uderzył kadłubem o pas startowy - mówił tvnwarszawa.pl rzecznik spółki Adrian Kubicki.

Na antenie TVN24 dodał, że załoga już wcześniej otrzymała sygnał, że może wystąpić problem z podwoziem. - Dlatego mogła przygotować odpowiednie lądowanie. Podwozie wysunęło się, ale nastąpił problem z jego zablokowaniem. Po przyziemieniu, przednia część schowała się w głąb kadłuba - opisywał Kubicki.

59 pasażerów na pokładzie

- Na pokładzie było 59 pasażerów i czterech członków załogi. Lądowanie było twarde, ale nikomu nic się nie stało - relacjonował Daniel Stenzel z TVN24.

Samoloty, które miały wieczorem lądować na Okęciu zostały przekierowane na inne lotniska, m.in. do Rzeszowa, Poznania, Katowic czy Budapesztu. - Na lotnisku są pasażerowie innych lotów, którzy siedzą na ławeczkach i czekają na informacje, co dalej - dodał reporter.

- My jako LOT wraz z innymi przewoźnikami podejmujemy decyzję co do przyszłości lotów, które miały się dziś odbyć - informował Adrian Kubicki. Przyznał, że chodzi o kilkadziesiąt lotów, więc "liczba oczekujących pasażerów może być duża". - Na miejscu są pracownicy, którzy udzielają informacji, rozdają kanapki i wodę. Ci pasażerowie, którzy sobie życzą, mogą liczyć na zakwaterowanie w hotelach - zapewnił rzecznik LOT-u.

Wiadomo, że Bombardier został dostarczony Eurolotowi (spółce należącej do LOTu-u) we wrześniu 2012 roku. Rano wrócił do Warszawy z Rygi, poza tym latał na trasach do Szczecina, Poznania i Krakowa.

Akcja służb

- Na pasie stoi samolot turbośmigłowy typu dash, pozbawiony przedniej goleni podwozia. Na miejscu jest lotniskowa straż pożarna - informował tuż po zdarzeniu Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl, który pierwszy dotarł w okolice lotniska. - Akcja podnoszenia i usuwania samolotu może potrwać kilka godzin - ocenił reporter. Zieliński dodał też, że na samolot wylano pianę gaśniczą. - Po to, aby nie doprowadzić do zwarcia w przedziale przedniej goleni i żeby nie doszło do ewentualnego pożaru paliwa - wyjaśniał. Po usunięciu samolotu pas lotniska musiał zostać dokładnie uprzątnięty. - Istnieje prawdopodobieństwo, że fragmenty podwozia i kadłuba znajdują się na pasie. Chodzi o uniknięcie sytuacji, w której leżące szczątki zagrażałyby bezpieczeństwu innych samolotów - tłumaczył na antenie TVN24 Michał Setlak, publicysta lotniczy. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, na Lotnisko Chopina przybyli członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Lotnisko otwarte

Około godziny 23.30, czyli zgodnie z planem (po czterech godzinach) Lotnisko Chopina zostało otwarte. - Odbywają się już operacje lotnicze. Samoloty startują i lądują, ale tylko na pasie wolnym - powiedział nasz reporter Tomasz Zieliński. Nadmienił jednak, że kadłub uszkodzonej maszyny nadal znajduje się na płycie. - Służby stale pracują - podał.

Czytaj też na tvnwarszawa.tvn24.pl

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: kw/b / Źródło: TVN Warszawa / Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Stado żubrów pojawiło się na torach kolejowych w pobliżu stacji Podlesiec (woj. lubuskie). Pociąg relacji Hrubieszów - Świnoujście musiał się zatrzymać na trzydzieści minut. Nikomu nic się nie stało. Informacje i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Żubry na torach kolejowych, pociąg musiał się zatrzymać

Żubry na torach kolejowych, pociąg musiał się zatrzymać

Źródło:
tvn24.pl

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Mgły pojawiają się we wtorek rano w części Polski. Widzialność w niektórych regionach jest ograniczona do 100 metrów. Gdzie kierowcy powinni zachować szczególna ostrożność?

Mgły w części kraju. Sprawdź, gdzie widzialność jest ograniczona

Mgły w części kraju. Sprawdź, gdzie widzialność jest ograniczona

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Stałam nad przepaścią kamieniołomu, który otuliła mgła. Nagle dostrzegłam mamidło - opowiadała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Izabela, która w Górach Izerskich zobaczyła widmo Brockenu.

"Myślałam, że ktoś za mną stoi". Mamidło w Górach Izerskich

"Myślałam, że ktoś za mną stoi". Mamidło w Górach Izerskich

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Pełnia Robaczego Księżyca, zwana także Skrzypiącą, zalśniła na niebie. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. Tym razem pełnia zbiegła się z innym zjawiskiem, którego obserwacja w Polsce była jednak niemożliwa.

Robaczy Księżyc rozświetlił nocne niebo

Robaczy Księżyc rozświetlił nocne niebo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, timeanddate.com

Śnieg spadł w niedzielny poranek w Bieruniu i Tychach (woj. śląskie). W ciągu dnia opady śniegu mają występować głównie w południowej Polsce, chociaż niewykluczone są także w innych regionach. Białe krajobrazy nie zostaną jednak z nami na długo.

Śnieg spadł na Górnym Śląsku. Dało się ulepić bałwanka

Śnieg spadł na Górnym Śląsku. Dało się ulepić bałwanka

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Zorza polarna była widoczna w nocy z soboty na niedzielę nad Polską. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia przestawiające to wyjątkowe zjawisko. Jest szansa na to, że tej nocy również zobaczymy ten świetlny spektakl, ale pewności nie ma.

Zorza polarna w Polsce. Czy tej nocy też się pojawi?

Zorza polarna w Polsce. Czy tej nocy też się pojawi?

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24, spaceweather.com, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz

Podczas budowy linii tramwajowej do Wilanowa doszło do uszkodzenia rury. Woda zalała fragment inwestycji na Dolnym Mokotowie. Film i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pracownik uszkodził rurę. Zalało budowę tramwaju do Wilanowa

Pracownik uszkodził rurę. Zalało budowę tramwaju do Wilanowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Pociąg relacji Lublin-Szczecin ominął stację w Środzie Śląskiej pod Wrocławiem. "Zaczął się chaos. Pasażerowie, około 30 osób, zaczęli szukać konduktora w celu wyjaśnienia sytuacji" - relacjonuje jedna z pasażerek. Kilka kilometrów dalej pociąg zatrzymał się, a maszynista został zmieniony. Zdarzenie bada komisja dochodzeniowa.

Pociąg ominął stację. "Zaczął się chaos"

Pociąg ominął stację. "Zaczął się chaos"

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

Policjantka z wydziału kryminalnego policji w Łęczycy (woj. łódzkie) miała ukraść artykuły spożywcze i przemysłowe ze sklepu o wartości 130 złotych. Informacje otrzymaliśmy na Kontakt 24 i potwierdził je rzecznik łęczyckiej policji. - Komendant Powiatowy zawiesił funkcjonariuszkę w czynnościach służbowych i polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne - informuje. Funkcjonariuszka może stracić pracę.

Policjantka miała ukraść towar za 130 złotych

Policjantka miała ukraść towar za 130 złotych

Źródło:
tvn24.pl

Zima powróciła do Polski. W poniedziałkowy poranek w części kraju spadł śnieg i zrobiło się biało. Zdjęcia zimowych krajobrazów otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Powrót zimy w obiektywie Reporterów 24

Powrót zimy w obiektywie Reporterów 24

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Na islandzkim półwyspie Reykjanes w sobotę doszło do najsilniejszego od grudnia wybuchu wulkanu. Zarządzono ewakuację miasta Grindavik, gdzie w wyniku jednej z poprzednich erupcji zniszczone zostały trzy domy. Teraz potoki lawy powstrzymują specjalne tamy. Erupcja nie wpłynęła na działanie pobliskich lotnisk.

"Usiedliśmy w restauracji i po 10 minutach rozległy się syreny". Kolejna erupcja wulkanu na Islandii

"Usiedliśmy w restauracji i po 10 minutach rozległy się syreny". Kolejna erupcja wulkanu na Islandii

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, RUV, Reuters, tvnmeteo.pl

Pożar stacji demontażu w miejscowości Śmiłowo (woj. wielkopolskie). W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Z ogniem walczyło trzynaście zastępów straży pożarnej. Trzy osoby zostały poszkodowane. Sytuacja jest już opanowana.

Pożar stacji demontażu pojazdów

Pożar stacji demontażu pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje 37-latka potrącona przez pijanego kierowcę w Gostyninie (Mazowsze). Kobieta prowadziła wózek z dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Podejrzany o spowodowanie wypadku przebywa w areszcie.

Nie żyje kobieta potrącona przez pijanego kierowcę, gdy prowadziła wózek z dzieckiem

Nie żyje kobieta potrącona przez pijanego kierowcę, gdy prowadziła wózek z dzieckiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Trojanowie pod Garwolinem (Mazowieckie) kierowca audi z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł "szukać kota". - Zostawił auto w moim ogrodzeniu i sobie poszedł - opowiedział Kontaktowi 24 pan Stefan, właściciel uszkodzonej posesji. Policja odnalazła kierowcę audi w pobliskim hotelu. Był pijany.

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w jednym z garaży na Mokotowie. Spaliły się cztery motocykle. Akcję gaśniczą utrudniało mocne zadymienie. Nasz reporter dowiedział się, że ewakuowano 80 osób.

Czarny dym w garażu. Spaliły się cztery motocykle

Czarny dym w garażu. Spaliły się cztery motocykle

Źródło:
tvnwarszawa.pl