Przerwano operację podniesienia konstrukcji nośnej dachu na Stadionie Śląskim. Wszystko z powodu pękniętych tzw. krokodyli (mechanizmów przytrzymujących stalowe liny). "Słychać było huk" - informuje nas internauta, który przesłał zdjęcia pokazujące usterkę. Informacje o problemach potwierdziła redakcji Kontaktu 24 Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka woj. śląskiego.
"Dzisiaj około godziny 10:00 na Stadionie Śląskim nastąpiły problemy związane z podnoszeniem konstrukcji nośnej dachu. Wstrzymano budowę. Po zaistnieniu zdarzenia na Stadionie Śląskim trwa spotkanie przedstawicieli firm związanych z modernizacją Śląskiego w celu wstępnej oceny problemu" - poinformowała nas Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka woj. śląskiego.
Jak dodała rzeczniczka, nikomu nic się nie stało.
Skomplikowana operacja
Operacja "Big Lift" - jeden z najbardziej skomplikowanych manewrów przy budowie na Stadionie Śląskim - rozpoczęła się w poniedziałek 4 lipca. Do dziś, każdego dnia olbrzymia konstrukcja o wadze ok. 830 ton sunęła centymetr po centymetrze w górę. Prace miały zakończyć się w tym tygodniu.
"Wykonawcą 'Big Liftu' na zlecenie Mostostalu Zabrze Holding SA jest szwajcarska firma VSL - jedna z nielicznych firm na świecie, które zajmują się tego typu operacjami" - informuje na swojej stronie Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
Autor: //tka