"Odstąpcie od eksmisji! Tu ludzie walczą o życie!"- wykrzykiwało kilkadziesiąt osób, które próbowały zablokować eksmisję pani Iwony i jej syna z kamienicy przy ulicy Hożej w Warszawie. Zdjęcia z miejsca zdarzenia zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 Maciek_Tatarynowicz.
Eksmitowana kobieta zalegała z czynszem, jednak sąd umorzył jej długi i dalej mogła zajmować lokal. "Według naszych informacji pani Iwona znowu przestała czynsz płacić" - poinformowała Agnieszka Czajkowska, reporterka TVN24.
"Miasto to nie firma"
Drzwi do mieszkania były zablokowane, straż użyła łomów do ich otworzenia. Komornik wszedł do lokalu w asyście policji.
Teren został otoczony policyjną taśmą. "Policja broni bogatych przed biednymi", "Ratujcie swoje Miasto", "Miasto to nie firma" – krzyczeli protestujący przeciwko eksmisji.
"Pani Iwona dostała od nas mieszkanie socjalne przy al. Solidarności. Mieszkanie jest świeżo po remoncie, ma 30 m2, w budynku jest winda. Nie wiem dlaczego lokatorka odmówiła jego przyjęcia" – powiedziała w rozmowie z tvnwarszawa.pl Urszula Majewska, rzeczniczka dzielnicy Warszawa – Śródmieście.
Autor: aolsz//tka