Tragiczny finał awantury w mieszkaniu przy ulicy Kawęczyńskiej w Warszawie. Jedna kobieta nie żyje, druga w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Jak ustalili śledczy, ciosy nożem zadał 38-letni Sławomir Z. Mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał zarzuty. Pierwsze informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Morderstwo i usiłowanie morderstwa. Kawęczyńska 20. Ofiara walczy o życie" - napisał na Kontakt 24 jeden z internautów.
Do awantury w jednym z mieszkań na Pradze Północ doszło w czwartek. Stołeczna policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie około godziny 18.
Zaatakowane dwie kobiety
- Podczas awantury dwie kobiety zostały zaatakowane, najprawdopodobniej przy użyciu noża. Jedna zmarła, druga w stanie ciężkim trafiła do szpitala - poinformowała Edyta Adamus z biura prasowego stołecznej komendy.
Na miejsce przyjechał też prokurator. - Do późnych godzin nocnych na Kawęczyńskiej prowadzone były czynności procesowe. Będą kontynuowane - zapowiedział Artur Oniszczuk, prokurator rejonowy na Pradze Północ.
Zabezpieczyli nóż, Z. przyznał się do winy
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który ma związek ze sprawą. To 38-letni Sławomir Z. - Mężczyzna w piątek został przesłuchany w prokuraturze. Usłyszał dwa zarzuty: zabójstwa i usiłowania zabójstwa - powiedział po godzinie 15 prokurator Oniszczuk.
Śledczy zabezpieczyli na miejscu zdarzenia nóż, którym prawdopodobnie Sławomir Z. mógł zadawał ciosy. - Potwierdzą to ekspertyzy - dodaje prokurator.
Jak poinformował prok. Oniszczuk, Z. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara nawet dożywocia. Prokuratura będzie wnioskować do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny.
Autor: ank,kz,jb//ran,popi / Źródło: tvnwarszawa.pl