Autokar zapalił się na autostradzie A4 na wysokości Góry Św. Anny (woj. opolskie). Podróżowały nim dzieci, które wracały z wakacji. Wszyscy bezpiecznie opuścili pojazd. Wideo i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.
Do pożaru autobusu doszło na 264. kilometrze autostrady A4 w kierunku Katowic. - Informację dostaliśmy chwilę po godzinie 19 - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Piotr Zdziechowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich.
- Według naszych informacji, kierowca zauważył silne zadymienie, a następnie ogień w komorze silnika. Nie wykluczone, że doszło do zwarcia instalacji - poinformował strażak.
Bezpiecznie opuściły autokar
Autokarem podróżowało 43 dzieci, które wracały znad morza. - Są w wieku około 11 lat. Razem z opiekunami opuściły autobus jeszcze przed przyjazdem strażaków - zaznaczył Zdziechowski. - W chwili obecnej mamy informację, że dzieci przeszły autostradą na pobliski MOP - mówił.
Zablokowana autostrada
Jak informuje straż, na miejscu pracowało siedem zastępów strażackich. Autobus doszczętnie spłonął.
Przez blisko dwie godziny zablokowana była autostrada A4 w kierunku Katowic. Potem ruch odbywał się lewym pasem. Wszystko wróciło do normy około godziny 23.30.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, spalony autokar znajduje się na pasie awaryjnym. "Wrak zostanie usunięty w godzinach rannych" - czytamy w komunikacie.
Autor: ank/aw