Autobus linii 319 utknął na przejeździe kolejowym we Wrocławiu. Przed pojazdem zamknęły się rogatki, a w pobliżu jechał pociąg. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformował nas autor zdjęć, autobus utknął na remontowanym przejeździe we wtorek około godziny 16. Działo się to na ulicy Krzemienieckiej. - Widziałem jak kierowca autobusu zaczął wypuszczać pasażerów, ale sam nie opuszczał pojazdu - relacjonował.
Jak dodał, pracownik kierujący ruchem próbował podnieść szlaban, niestety bez skutku. - Dopiero jeden z pasażerów wyłamał zaporę. Autobus przejechał na drugą stronę, zgarnął pasażerów i pojechał dalej - przekazał mężczyzna. - Dopiero później zauważyłem pociąg, który zatrzymał się przed przejazdem a nie na stacji położonej kilometr dalej - tłumaczył autor zdjęć.
"Kierowca wjechał na przejazd pomimo sygnałów"
O komentarz w sprawie poprosiliśmy PKP Polskie Linie Kolejowe. - Według informacji, które otrzymaliśmy od wykonawcy remontu, to kierowca autobusu pomimo sygnałów świetlnych, jak i sygnałów osoby kierującej ruchem, wjechał na przejazd - poinformował Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. Jak podkreślił, sygnalizacja działała prawidłowo.
Rzecznik dodał również, że nie było bezpośredniego zagrożenia dla życia pasażerów autobusu. - Maszynista widział sytuację z daleka - tłumaczył. Pociąg się zatrzymał.
MPK bada sprawę
- Z informacji, które otrzymaliśmy od kierowcy autobusu wynika, że osoba kierująca ruchem zezwoliła mu na przejazd - powiedziała z kolei Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu.
Według rzeczniczki MPK, rogatki zamknęły się, ale nie było zagrożenia dla przebywających w autobusie pasażerów. - Pociąg był daleko od przejazdu. Ponadto w tym miejscu ze względu na remont, ruch pociągów jest zwolniony, jednak bez wątpienia były to chwile grozy dla pasażerów - powiedziała Korzeniowska. Jak dodała, pasażerowie byli ewakuowani, a wkrótce udało się też podnieść rogatkę - tak, by autobus mógł spokojnie przejechać.
- Nie wiadomo, czy była to wina kierowcy, czy też osoby sterującej ruchem - dodała. Rzeczniczka podkreśliła też, że sprawa zostanie dokładnie przeanalizowana "wszystkimi możliwymi sposobami". Zostanie m.in. sprawdzony monitoring z wnętrza autobusu.
"Kierowca wjechał na przejazd pomimo sygnałów"
O zdarzeniu poinformowana została także policja. - Zgłoszenie o uszkodzonym szlabanie otrzymaliśmy o godzinie 18. Na miejsce wysłano patrol, jednak funkcjonariusze nie zastali tam ani autobusu, ani świadków zdarzenia. Sam szlaban zaś działał poprawnie - relacjonował st. asp. Wojciech Jakubowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu
Autor: BK//tka