Pożar samochodu w Ełku. Jak się okazało, w środku siedział pijany mężczyzna. Na pomoc ruszył przypadkowy świadek, który w porę wyciągnął go z auta. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Auto, zaraz po wyciągnięciu z niego mężczyzny, spłonęło doszczętnie. Zniszczony został stojący obok pojazd - poinformował na Kontakt 24 autor zdjęć.
Auto, zaraz po wyciągnięciu kierowcy, spłonęło doszczętnie. Zniszczony został stojący obok pojazd. autor zdjęć
Samochód stanął w płomieniach w niedzielę po godzinie 7 na ulicy Wojska Polskiego. - Jeden z przejeżdżających kierowców zauważył płonący samochód, wyciągnął z niego będącego pod wpływem alkoholu mężczyznę - mówiła o wstępnych ustaleniach sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie).
Jak dodała, w pojeździe był 45-letni mieszkaniec Olecka. Miał 2,5 promila alkoholu. - Mężczyzna spał. Podczas interwencji nie wiedział co się dzieje. Został zatrzymany i kiedy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany - powiedziała policjantka.
Zniszczona toyota
Jak dodał kpt. Jarosław Pieszko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku, volkswagen passat był cały objęty ogniem. Nadpalona została zaparkowana obok toyota. Na miejscu były dwa zastępy straży.
Autor: kz//tka