Zima na dobre dotknęła Norwegię. Reporterzy 24 przysyłają materiały, na których widać zaśnieżone ulice i podwórka.
Jak relacjonował Reporter 24 Marek, w Oslo od kilku dni sypie. "Wszystko stoi - lotniska, drogi. Totalny paraliż" - napisał.
W poniedziałek o godzinie 11 termometry w Oslo pokazywały -4 stopnie Celsjusza. W stolicy zrobiło się biało od śniegu. Synoptycy Norweskiego Instytutu Meteorologii wydali żółte alerty przed intensywnymi opadami śniegu na wschodzie kraju. Drogi były bardzo śliskie, przez co doszło do licznych wypadków.
Niebezpiecznie na drogach
- Na drogach jest ślisko. Kierowcy muszą zwolnić z powodu warunków pogodowych - powiedział operujący ruchem Mette Brunaes.
W położonym daleko na północy norweskim mieście Tromso padało przez kilka dni. Spadło tam ponad 80 centymetrów śniegu. - Spadło dużo śniegu jak na początek listopada. Tylko raz w historii pomiarów od 1920 roku napadało tak dużo. Było to w październiku 1922 roku - powiedział meteorolog Geir Boyum.
Również we wtorek obowiązywać będą ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu, oblodzeniem i porywistym wiatrem.
Autor: anw/map / Źródło: tvnmeteo.pl