Arsenał w domu. Strzelał na oślep

Arsenał w domu

"Nie spodziewałam się, że w mojej dzielnicy może dojść do takiej tragedii" - napisała w serwisie Kontaktu Reporterka 24, Bobesz. We wczorajszej strzelaninie w Rybniku rannych zostało osiem osób, w tym dziecko i policjant. Najpierw desperat strzelał do własnej rodziny. Potem otwierał ogień w kierunku każdego, kto tylko zbliżył się do jego domu. Mężczyzna był tak zdesperowany, że użył własnego dziecka jako żywej tarczy.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"W Rybniku, przy ulicy Braci Nalazków (dzielnica Boguszowice), mężczyzna strzela do swojej rodziny i policjantów. Kilka osób jest rannych, trwa akcja policyjna. Sytuacja jest dramatyczna, mężczyzna posiada w swoim domu prawdziwy arsenał". Taka informacja dotarła do redakcji Kontaktu 24 tuż po godzinie 15.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Wkrótce po tym, informację tę potwierdziła nam nadkom. Aleksandra Nowara – rzeczniczka komendy policji w Rybniku. "39-letni mężczyzna zabarykadował się w swoim mieszkaniu. Rannych zostało kilka osób, w tym policjant" - mówiła Nowara.

Teściowi udało się uciec

Wszystko zaczęło się o godzinie 14. "Pijany 39-latek przyszedł do domu, gdzie przebywali członkowie jego rodziny (m.in. trójka dzieci). Nagle wywiązała się awantura. Mężczyzna użył nielegalnie posiadanej broni" - mówił w TVN24 podinsp. Andrzej Gąska z katowickiej policji.

Policję wezwał na miejsce niegroźnie ranny teść 39-latka. Udało mu się wybiec z domu i dotrzeć do komisariatu w Boguszowicach.

Na miejsce strzelaniny przyjechali policjanci, antyterroryści i negocjator. Desperat zaczął ich ostrzeliwać. Kule przebiły m.in. koła ambulansu. Ranny został również policjant.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Dziecko jako tarcza

Po pewnym czasie snajper poddał się. "Wyszedł z domu z bronią i dzieckiem, niejako tarczą" - relacjonował Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. Wkrótce po tym desperat został obezwładniony.

Według policji, mężczyzna ranił w sumie siedem osób - policjanta, swoją żonę, 14-letniego syna, teścia, teściową, szwagra oraz sąsiadkę. Ranny (niegroźnie) został również sam snajper. W tej chwili jest on przesłuchiwany przez policjantów.

Osiem osób rannych

Rannych zostało w sumie - oprócz desperata - siedem osób. W najgorszym stanie jest jego żona, przebywająca w szpitalu w Rybniku. Jej stan jest określany jako poważny, ale stabilny.

W tym samym szpitalu przebywa sąsiadka, postrzelona kiedy próbowała pomóc rannej żonie. Kobieta przeszła już operację, podczas której z jej głowy i tułowia lekarze usunęli odłamki.

W rybnickim szpitalu leżą również teść, ranny w ramię i teściowa, ranna w udo. Ich stan jest na tyle dobry, że za kilka dni mają wyjść do domu. Szwagier szaleńca leży w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju. Jego stan jest poważny, ale nie ma na ten temat więcej informacji.

Ranny w nogę policjant został umieszczony w żorskim szpitalu, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

14-letni syn desperata, który został postrzelony w żuchwę, przebywa w szpitalu w Katowicach. Przeszedł już pierwsza operację i czuje się dobrze. Pozostałymi dziećmi, które były świadkami strzelaniny, opiekują się policyjni psycholodzy.

Miał karabin maszynowy

Pierwsze informacje mówiły o tym, że mężczyzna ma dwie sztuki broni: długą i krótką. Okazało się, że było ich sześć. Na żadną z nich nie miał pozwolenia. W domu desperata znaleziono także kilka tzw. zapalników górniczych. 39-latek, pracownik kopalni, prawdopodobnie cierpiał na depresję oraz miał problemy z alkoholem. Jak dowiedzieli się policjanci, mężczyzna miał też problemy finansowe - długi sięgające kilkuset tysięcy złotych.

Ewakuacja

Mieszkańcy okolicznych domów zostali ewakuowani, bo policja podejrzewała, że mężczyzna mógł mieć w domu materiały wybuchowe. Wieczorem mieszkańcy ulicy Braci Nalazków w Rybniku wrócili do swoich domów. Ulica, przy której doszło do tragedii, także w nocy była zabezpieczona przez policję i straż pożarną.

ja//tka

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: redakcja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Księżycowe halo pojawiło się na niebie nad Zakopanem w nocy z piątku na sobotę. Zjawisko to uznawane bywa za zwiastun pogorszenia pogody. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Aureola dookoła Księżyca. Co zwiastuje w pogodzie?

Aureola dookoła Księżyca. Co zwiastuje w pogodzie?

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Podróżni z Tokio powinni już lecieć do Warszawy. Tak się jednak nie stało z powodu odwołanego lotu. Około 100 osób dostało zakwaterowanie w hotelu, pozostali nocują na lotnisku.

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

W jedenastopiętrowym budynku mieszkalnym w centrum wybuchł pożar. Ogień objął mieszkanie na siódmym piętrze. Na miejscu działa straż pożarna.

Pożar mieszkania przy Złotej

Pożar mieszkania przy Złotej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Nie żyje poszukiwana od niedzieli 50-letnia lekarka spod Krosna na Podkarpaciu. Jak poinformowała policja, jej ciało zostało znalezione przy polnej drodze. W sprawie zostało wszczęte śledztwo.

Zaginiona lekarka nie żyje, jej ciało znaleziono przy polnej drodze. Ustalenia śledczych

Zaginiona lekarka nie żyje, jej ciało znaleziono przy polnej drodze. Ustalenia śledczych

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24, "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

W pobliżu Dworca Wileńskiego agresywny kierowca zajeżdżał mu drogę, rzucił najpierw butelką, a później użył gazu pieprzowego. Poszkodowany nagrał całe zdarzenie i wysłał je na Kontakt24. Jego zdaniem agresor ewidentnie szukał zaczepki. Sprawę zgłosił też na policję.

Zajeżdżał drogę, rzucił butelką i prysnął gazem. "Stary, opanuj się!"

Zajeżdżał drogę, rzucił butelką i prysnął gazem. "Stary, opanuj się!"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W Watorowie (woj. kujawsko-pomorskie) awionetka uderzyła w ziemię. Jak podaje straż pożarna, stało się to podczas awaryjnego lądowania. Wiadomo, że poszkodowane są dwie osoby. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.

"Awionetka uderzyła w ziemię podczas awaryjnego lądowania"

"Awionetka uderzyła w ziemię podczas awaryjnego lądowania"

Źródło:
TVN24

Kierowca nie zatrzymał się przed przejściem na Zwycięskiej we Wrocławiu, mimo że znajdował się na nim pieszy. Auto w ostatniej chwili ominęło mężczyznę, co zarejestrowała kamera w pojeździe czytelnika Kontaktu 24.

"Dziwnie jechał, przyspieszał, zwalniał". Na przejściu omal nie potrącił pieszego

"Dziwnie jechał, przyspieszał, zwalniał". Na przejściu omal nie potrącił pieszego

Źródło:
tvn24.pl

Do zdarzenia doszło na Bielanach. Rozpędzony autobus komunikacji miejskiej przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Rzecznik stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego zapowiedział, że sprawa będzie wyjaśniana.

Niebezpieczne zachowanie kierowcy miejskiego autobusu

Niebezpieczne zachowanie kierowcy miejskiego autobusu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zarzut zabójstwa w recydywie usłyszał mężczyzna, który ranił nożem innego podczas bójki w Grodzisku Mazowieckim - poinformował Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Antoni Skiba.

Przesłuchanie w szpitalu psychiatrycznym i zarzut zabójstwa po bójce w Grodzisku Mazowieckim

Przesłuchanie w szpitalu psychiatrycznym i zarzut zabójstwa po bójce w Grodzisku Mazowieckim

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Chorzowie spadł śnieg i zrobiło się biało. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie zabielonego krajobrazu. "Akurat na Mikołaja" - napisał autor materiału.

Na Śląsku sypnęło śniegiem. "Akurat na Mikołaja"

Na Śląsku sypnęło śniegiem. "Akurat na Mikołaja"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Dwaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie na Pomorzu Zachodnim zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych. Wszczęto wobec nich postępowanie dyscyplinarne. To pokłosie interwencji w Połczynie-Zdroju, w wyniku której miało dojść do zgonu mężczyzny. - Z monitoringu wynika, że nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową - informuje prokuratura. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Źródło:
tvn24.pl

W Płońsku (Mazowsze) zapaliło się poddasze sklepu znanej sieci. Nie ma osób poszkodowanych. Trwa dogaszanie i prace rozbiórkowe.

Duży pożar dyskontu w Płońsku

Duży pożar dyskontu w Płońsku

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Kot, którym opiekował się pan Maciej, został postrzelony z wiatrówki przez jego sąsiada. Zwierzę nie przeżyło. Policjanci zatrzymali 67-latka podejrzanego o zabicie zwierzęcia. Mężczyzna usłyszał zarzuty.

Kot zastrzelony z wiatrówki, "bo zjadał gołębie". Sąsiad z zarzutami

Kot zastrzelony z wiatrówki, "bo zjadał gołębie". Sąsiad z zarzutami

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Policjanci zatrzymali dwie osoby, które według nich mają związek z poważnym potrąceniem 22-latki w miejscowości Błonie-Wieś (Mazowieckie). Po wypadku sprawca odjechał. Młoda kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymani to ojciec i syn.

Ojciec i syn zatrzymani w związku z potrąceniem młodej kobiety

Ojciec i syn zatrzymani w związku z potrąceniem młodej kobiety

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Rudzie Śląskiej płonie market chiński. Nad miastem widać wysoki słup dymu. Zdjęcia pożaru otrzymaliśmy na Kontakt24. Pożar udało się opanować po dwóch godzinach.

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl