Prokuratura Rejonowa w Sopocie zajęła się sprawą fikcyjnych apartamentów oferowanych turystom na terenie Sopotu. Wczasowicze, którzy zarezerwowali noclegi w Poseidon Apartments, mogli paść ofiarą oszustwa. "Po przyjechaniu na miejscu okazało się, że owszem jest tam nowy budynek, ale są w nim wyłącznie mieszkania prywatne. Kontakt z właścicielem się urwał" - napisał do redakcji Kontaktu 24 @MarcinN.
Niezwykle atrakcyjna oferta
12 luksusowych, w pełni wyposażonych apartamentów w doskonałej lokalizacji. Zaledwie 500 metrów od morza i niespełna kilometr od sopockiego molo. Taką ofertę można było znaleźć wchodząc na stronę internetową poseidon-apartments.pl.
Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało obiecująco. Elegancki budynek przy ul. Bolesława Chrobrego 1 kusił atrakcyjnością. Oferta rezerwacji apartamentu miała być doskonałą alternatywą dla noclegu w pensjonacie czy hotelu. Ceny jak na proponowany standard wydawały się być bardzo atrakcyjne (od 200 do 350 złotych).
"Biegają po Sopocie i szukają czegokolwiek"
Rezerwacja apartamentu - jak się później okazało - oznaczała utratę wpłaconej zaliczki i brak miejsca noclegowego po przybyciu na miejsce. W takiej sytuacji znalazła się rodzina @MarcinaN.
"UWAGA, OSZUŚCI!!!! Brat z rodziną zarezerwował sobie apartament przez internet. Po przyjechaniu na miejscu okazuje się, że owszem jest tam nowy budynek, ale są w nim wyłącznie mieszkania prywatne. Telefonów nikt nie odbiera. Biegają po Sopocie i szukają czegokolwiek" - napisał do redakcji Kontaktu 24 @MarcinN.
Skontaktowaliśmy się z bratową pana Marcina.
Pani Mariola znalazła ogłoszenie Poseidon Apartments w internecie. Zachęcona atrakcyjną ofertą, zarezerwowała 16-dniowy pobyt w Sopocie, dla siebie, męża i dwójki dzieci. Po wpłaceniu zaliczki (840 zł) otrzymała maila z potwierdzeniem dokonania wpłaty. "Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że to fikcyjne apartamenty. Owszem, we wskazanym miejscu był nowy budynek, ale nikt nie oferował mieszkań do wynajęcia na wakacje. Dozorca poinformował nas, że to już nie pierwszy raz kiedy ktoś wypytuje o apartamenty. Poradził żebyśmy zgłosili sprawę na policję" - mówiła w rozmowie z naszą redakcją.
Sprawa w prokuraturze
Dzisiaj do Prokuratury Rejonowej w Sopocie trafiły akta w tej sprawie. "Mamy w tej chwili informację o czterech rodzinach, które zostały oszukane. Oferowano im fikcyjne kwatery w wyjątkowo niskiej cenie. Podejrzewamy, że poszkodowanych na terenie całego kraju może być więcej" - poinformowała prokurator Barbara Skibicka z Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
"Teraz zajmujemy się ustalaniem tożsamości sprawców. Zwrócimy się do banków oraz do operatorów telekomunikacyjnych o udostępnienie danych właścicieli kont"- dodała prokurator.
Rezerwacja fikcją podszyta
Internauci na forach internetowych alarmują, że poszkodowanych może być znacznie więcej bo, oszust "wynajmuje" fikcyjne apartamenty także w innych lokalizacjach w Sopocie. Scenariusz jest taki sam. Turyści rezerwują apartament na określony termin, wpłacają zaliczkę. Po przyjechaniu na miejsce okazuje się, że wynajęty apartament nie istnieje lub jest zamieszkały przez swoich właścicieli a kontakt z oferującym wynajem się urywa.
Brak kontaktu
Mimo kilkukrotnych prób, nie udało się nam dodzwonić pod numery podane na stronie internetowej. Telefonu stacjonarnego nikt nie odbiera, natomiast komórka jest wyłączona. Nie można również zostawić wiadomości - skrzynka głosowa jest zapełniona.
Wczoraj około godziny 13 strona została zablokowana.
Autor: mmt//tka,KS