"Anonimowi są wszystkimi i nikim. To szyld"

"Anonimowi są wszystkimi i nikim

"Anonimowi są wszystkim i nikim. To jest po prostu szyld, pod którym może się podpisać każdy" - tak o grupie Anonymous, która od kilku dni atakuje polskie strony rządowe, mówi były haker, który skontaktował się z redakcją Kontaktu 24. Ataki na strony administracji publicznej i partii politycznych rozpoczęły się w weekend. Po kolei "padały" domeny między innymi premiera, prezydenta i poszczególnych resortów. "Prędzej czy później każdy serwer klęknie" - dodaje w rozmowie z reporterem TVN24.

Ataki na strony administracji publicznej i partii politycznych rozpoczęły się w weekend. Jako pierwsza padła strona sejm.gov.pl, później wygasły też: prezydent.gov.pl, kprm.gov.pl, premier.gov.pl, mkidn.gov.pl, abw.gov.pl, mon.gov.pl i cert.gov.pl. W ten sposób "Anonimowi" protestowali przeciwko rządowym planom podpisania międzynarodowego porozumienia ACTA (dotyczącego m.in. walki z piractwem). CZYTAJ WIĘCEJ O ACTA

Dwa rodzaje ataku

"Ataki były dwojakiego typu. Pierwszy atak był typowym atakiem DDoS, czy też mówiąc bardziej po polsku - atakiem pakietowym. Duża liczba zainfekowanych komputerów jednocześnie odpytywała serwer stron rządowych. I tutaj jest prosta matematyka – nie ma serwera, który da się przed tym w 100% zabezpieczyć. Prędzej czy później każdy serwer klęknie. Nie ma reguły" - mówi mężczyzna. "Nazwijmy rzeczy po imieniu - to nie jest hakerstwo. To jest zwyczajny terroryzm przez szczeniaków, którzy myślą, że są kimś fajnym" - twierdzi.

"Drugi typ ataku jaki był, to byli prawdziwi hakerzy – zrobili coś zabawnego. Nie zniszczyli strony. Podmienili tylko plik główny, gdzie wstawili videoclip dość znanej blogerki w Internecie. To było zabawne, ale podkreślić należy, że administrator, który ustawia hasło 'admin1' (...) delikatnie mówiąc – jest na pograniczu upośledzenia umysłowego – nie powinien tam pracować" - dodaje.

W ten sposób zaatakowana została w poniedziałek przed południem strona premiera Donalda Tuska. Odpowiedzialni za atak na stronę odcięli się od grupy Anonymous, która doprowadziła wcześniej do zablokowania stron polskich instytucji rządowych. "Nie należymy do Anonymous. Anonimowi nie są hakerami, to dzieci, które chciały się pobawić w hakerów" - czytaliśmy na zhakowanych stronach premier.gov.pl i kprm.gov.pl. W podobny sposób w poniedziałek po południu zhakowano stronę Ministerstwa Obrony Narodowej - na stronach resortu przez kilka minut widniała plansza z logo Anonymous. CZYTAJ WIĘCEJ

"To jest po prostu szyld"

Pytany o to, kim są "Anonimowi", rozmówca TVN 24 odpowiada: "Anonimowi są wszystkim i nikim. Tak naprawdę nie jest to już żadna oficjalna organizacja ani nawet nieoficjalna. To jest po prostu szyld. Szyld pod którym może się podpisać każdy, kto dokonał czegoś, co można by przypisać jako działania hakerów w Internecie" - twierdzi były haker i dodaje, że w przypadku ataków na strony rządowe osoby za nie odpowiedzialne "poszły na skróty".

"Opublikowali na pewnych forach programik, który każdy wspierający protest przeciwko ACTA mógł jawnie zainstalować na swoim komputerze. W tym momencie mój komputer, pana komputer, każdego takiego człowieka, stawał się narzędziem, który atakował strony bez wiedzy użytkownika, bez wiedzy jak" - dodaje.

"Serwery nie są z gumy"

Zdaniem byłego hakera, jedyną stuprocentową możliwością ochrony strony przed atakami jest wyłączenie serwera. "To nie podlega wątpliwości. Są programy, które próbują filtrować ilość pakietów z jednego IP, ilość wejść. Ale tak naprawdę, kiedy tych numerów IP tych klientów są setki tysięcy – nie ma zabezpieczenia. Serwery nie są z gumy – muszą upaść" - tłumaczy.

Były haker, który skontaktował się z naszą redakcją, 15 lat temu został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za włamanie się na autoryzowane strony jednego z banków. Obecnie pracuje jako administrator stron www.

Autor: kde//ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Trójka nastolatków jeździła rowerami po zamarzniętej Zatoce Puckiej. - Wszystko działo się na tyle szybko, że nie było czasu na zawiadomienie służb - relacjonuje pan Karol, który był świadkiem tej sytuacji.

Nastolatkowie wjechali rowerami na zamarzniętą Zatokę Pucką

Nastolatkowie wjechali rowerami na zamarzniętą Zatokę Pucką

Źródło:
tvn24.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze w Ostrowie Wielkopolskim. Na nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt24 widać jaka niewiele brakuje do czołowego zderzenia dwóch aut. Sytuację uratowała pani Roksana, która w ostatniej chwili zwolniła. Dzięki temu wyprzedzający jej auto kierowca zdążył uniknąć zderzenia.

"Zobaczyłam, że jakiś wariat mnie wyprzedza, więc zwolniłam". Było o włos od zderzenia. Nagranie

"Zobaczyłam, że jakiś wariat mnie wyprzedza, więc zwolniłam". Było o włos od zderzenia. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

Na niebie w wielu miejscach kraju pojawiło się coś przypominającego deszcz meteorów. Zdjęcia i nagrania tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła w środę po południu, że obiekty, które pojawiły się rano nad Polską, był fragmentami rakiety firmy SpaceX. Jak poinformowano, we wtorek do służb trafił raport o wejściu części rakiety w atmosferę. MON odpowiedziało, że raportu nie dostało.

Szczątki rakiety Falcon 9 w atmosferze. POLSA: informowaliśmy służby. MON odpowiedziało

Szczątki rakiety Falcon 9 w atmosferze. POLSA: informowaliśmy służby. MON odpowiedziało

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak mężczyzna jadący na hulajnodze elektrycznej przeciska się środkiem drogi między samochodami i wyprzedza je. - Ten dżentelmen czuł się bardzo pewnie - komentuje autor nagrania.

"Przeciskał się między samochodami jadącymi w dwóch przeciwnych kierunkach"

"Przeciskał się między samochodami jadącymi w dwóch przeciwnych kierunkach"

Źródło:
tvn24.pl

Samolot lecący z Warszawy do Kopenhagi został zawrócony na Lotnisko Chopina z powodu usterki technicznej.

Samolot zawrócił na lotnisko, powodem usterka techniczna

Samolot zawrócił na lotnisko, powodem usterka techniczna

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W Nakle nad Notecią kierowca samochodu osobowego na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu z dużą prędkością wyprzedzał inny pojazd. Nagranie z tego zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Z dużą prędkością wyprzedzał na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie

Z dużą prędkością wyprzedzał na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Za nami druga pełnia 2025 roku. W środę na niebie panował tzw. Śnieżny Księżyc. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia rozświetlonego Srebrnego Globu.

Pełnia Śnieżnego Księżyca na waszych zdjęciach

Pełnia Śnieżnego Księżyca na waszych zdjęciach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Śnieg przywitał mieszkańców niektórych regionów Polski w czwartkowy poranek. Na Kontakt24 przesłaliście nam zdjęcia między innymi z Chorzowa oraz Ornontowic.

Zimowy poranek w części Polski. "Napadało śniegu"

Zimowy poranek w części Polski. "Napadało śniegu"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, IMGW

Kierowca samochodu osobowego tuż przez przejazdem kolejowym wyminął inne pojazdy i przejechał przez tory tuż przez zamknięciem rogatek. Niebezpieczny manewr nagrał inny kierujący.

Wyminął samochody i przejechał przez tory. Tuż za nim opadły szlabany

Wyminął samochody i przejechał przez tory. Tuż za nim opadły szlabany

Źródło:
tvn24.pl

Poważny wypadek w miejscowości Warta pod Sieradzem (woj. łódzkie). 29-letni kierujący samochodem osobowym potrącił przechodzącego po przejściu dla pieszych 52-latka. Jak informuje policja, mężczyzna był reanimowany i udało mu się przywrócić czynności życiowe. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Potrącenie na przejściu. 52-latek trafił do szpitala

Potrącenie na przejściu. 52-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

W Bydgoszczy doszło do wykolejenia tramwaju. Pojazd uderzył w budynek dawnego klubu Savoy. Jak podają lokalne media, w składzie było około 30-50 osób.

Wykolejony tramwaj uderzył w budynek

Wykolejony tramwaj uderzył w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Z pożarem mieszkania w Nowym Mieście Lubawskim (woj. warmińsko-mazurskie) walczyło pięć zastępów straży pożarnej. W budynku była jedna osoba, która zdążyła uciec jeszcze przed przyjazdem służb.

Pożar mieszkania, z ogniem walczyło pięć zastępów straży

Pożar mieszkania, z ogniem walczyło pięć zastępów straży

Źródło:
Kontakt24

Minionej nocy mogliśmy podziwiać na niebie fascynujące zjawisko - koniunkcję Księżyca i Marsa. Jak przekazał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", odległość między ciałami niebieskimi była naprawdę nieduża.

Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach

Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl