Amerykański niszczyciel zawinął do portu w Gdyni. To zwieńczenie kilkudniowych manewrów NATO na Bałtyku. Jeden z najnowocześniejszych okrętów marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych uchwycił swoim aparatem Reporter 24 endi121.
W środę rano do Gdyni zawinął amerykański niszczyciel, który właśnie wraca z manewrów na Bałtyku. Załoga USS Jason Dunham liczy 320 marynarzy.
- Obecność amerykańskiej jednostki w jednym z najbardziej wysuniętych na wschód portów wskazuje na to, że nasi sojusznicy respektują zasadę "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - mówi Maciej Cnota, reporter TVN24, który relacjonuje wizytę Amerykanów.
Już wiadomo, że dowódca niszczyciela komandor Darren T. Dugan spotka się w Gdyni m.in. z szefem sztabu 3. Flotylli Okrętów komandorem Grzegorzem Tarkowskim, z dowódcą Centrum Operacji Morskich wiceadmirałem Stanisławem Zarychtą oraz prezydentem miasta Wojciechem Szczurkiem.
Okręt-gigant
Jak informuje reporter TVN24, Jason Dunham ma ponad 155 metrów długości i jest o ok. 20 metrów dłuższy niż największy okręt polskiej Marynarki Wojennej. Największe jego działo ma mniej więcej 170 mm, podczas gdy na największym polskim okręcie 75 mm.
Amerykański niszczyciel to jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie jednostek US Navy. Jest ona wyposażony w helikoptery SH-60 Sea Hawk, rakiety typu ziemia-powietrze SM-2 czy też pociski manewrujące Tomahawk.
Jednostka nosi imię kaprala Piechoty Morskiej, który zginął w Iraku, kiedy bohatersko ratował życie dwóch innych żołnierzy.
Autor: rydz,aa,lulu//tka