Prezydenckie ciasteczka, billboardy, nalepki... Między innymi takie gadżety towarzyszą Amerykanom w dzisiejszym głosowaniu na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Atmosferę, jaka w dniu wyborów panuje w kraju, widać na zdjęciach, jakie otrzymujemy od naszych użytkowników z USA. Czekamy na więcej!
Jeżeli jesteście teraz w Stanach Zjednoczonych i możecie na własne oczy śledzić przebieg wyborów, podzielcie się z nami zdjęciami i filmami. Możecie je umieszczać na swoich profilach w serwisie kontakt24.tvn.pl, wysyłać mailem na adres kontakt24@tvn.pl lub za pośrednictwem MMS-ów na numer 516 444 424.
O fotel prezydenta USA walczą: Barack Obama (Demokraci) i Mitt Romney (Republikanie).
Jako pierwsi zagłosowali mieszkańcy Dixville Notch, które tradycyjnie otwiera wybory w USA i zwykle jako pierwsze podaje rezultaty głosowania. Mieszkańcy do urn poszli już o północy lokalnego czasu. głosowanie zakończyło się remisem urzędującego prezydenta i kandydata Republikanów. Obaj otrzymali po pięć głosów.
Drugim miastem głosującym najwcześniej jest Hart 's Location, również w New Hampshire. Tam głosowanie również rozpoczęło się o północy czasu lokalnego.
O godzinie 5 rano czasu lokalnego (11 czasu polskiego) rozpoczęło się głosowanie w stanie Vermont w północno-wschodniej części USA. Godzinę później rozpoczęło się głosowanie w kolejnych stanach Wschodniego Wybrzeża: Wirginia, Connecticut, Indiana, Kentucky, Maine, New Hampshire, New Jersey i Nowy Jork. Lokale wyborcze w pozostałych stanach zostały otwarte w kolejnych godzinach. Do głosowania uprawnionych jest ponad 200 milionów wyborców.
Romney lepszy dla Polski?
Na kilka dni przed wyborami sondaże wskazywały na wyrównane szanse obu głównych kandydatów. W niektórych sondażach lekką przewagę uzyskiwał prezydent Barack Obama; są to jednak różnice mieszczące się w granicach błędu statystycznego.
Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiał portal tvn24.pl, dla naszego kraju korzystniejsza byłaby wygrana republikanina Mitta Romneya.
Stany się wahają Obama, wg sondaży, prowadzi w kilku kluczowych stanach "wahających się", takich jak Ohio, Nevada i Wisconsin, chociaż jego przewaga nie jest w nich tak duża jak w poprzednich wyborach prezydenckich w 2008 r.
Wg ostatniego badania Reuters/Ipsos Romney ma wygrać na Florydzie - 48 do 47 procent. W tym stanie do zgarnięcia jest aż 29 głosów elektorskich. To właśnie elektorzy bespośrenio wybierają prezydenta USA. POZNAJ ZASADY WYBORU PREZYDENTA USA
Autor: aolsz,db//ja,tka