"Alleluja i do przodu, o 500 procent do przodu". Ciepło z geotermii o. Rydzyka pięć razy droższe niż w PGE

Geotermia Toruń

Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej "Rubinkowo" w Toruniu (Kujawsko-Pomorskie) zapłacą wyższe rachunki za ciepło. To efekt podłączenia geotermii ojca Tadeusza Rydzyka do miejskiej sieci ciepłowniczej. Jak podała spółdzielnia, opłata stała za ciepło z Geotermii Toruń jest o 500 procent wyższa niż w PGE Toruń. - Jestem oburzony i rozgoryczony - mówi jeden z mieszkańców, który napisał na Kontakt 24.

Czytaj więcej na tvn24.pl

12 października w Toruniu uroczyście otwarto i poświęcono ciepłownię wykorzystującą ciepło z odwiertów geotermalnych. Ceremonia odbyła się w gronie przedstawicieli władz państwowych i miejskich, a także osób zaangażowanych w realizację projektów.

Kilka dni później do toruńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Rubinkowo" wpłynęło pismo, z którego wynika, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę dla ciepła Geotermii Toruń sp. z o.o. wprowadzoną do stosowania od 15 października 2022 roku. Według zapowiedzi miało być taniej i bardziej ekologicznie, a jest na odwrót. Tak zwana opłata stała to pięć razy tyle, ile kosztuje ciepło wytwarzane do tej pory przez PGE Toruń w nowoczesnej, gazowej kotłowni. Opłata zmienna to 64 procent więcej niż w PGE.

"Według ww. taryfy opłaty za ciepło z GEOTERMII Toruń wynoszą: opłata stała 54 632, 28 zł/MW/m-c czyli jest o 500 proc. niż w PGE Toruń, a opłata zmienna 122,70 zł/GJ czyli jest o 64 proc. wyższa w stosunku do cen PGE Toruń" - czytamy w komunikacie, jaki spółdzielnia przekazała lokatorom.

Geotermia ojca Rydzyka dostarcza tylko 8 procent ciepła do sieci, a ostateczna cena to wypadkowa obydwu dostawców. I tak wychodzi o ponad 12 procent drożej, jeśli chodzi o opłatę stałą i ponad jeden procent w przypadku opłaty zmiennej na rachunkach torunian, którzy mają w swoich domach kaloryfery. Podwyżki dotyczą ponad 100 tysięcy osób.

Mieszkaniec Torunia: jestem oburzony i rozgoryczony, to jakiś wielki wałek

Na Kontakt 24 odezwał się pan Arkadiusz, właściciel jednego z mieszkań, które podlega pod spółdzielnię "Rubinkowo". Jak przyznaje, ze względu na otwarcie Geotermii Toruń będzie musiał zapłacić 500 proc. dotychczasowej opłaty za ciepło. - Teraz płaciliśmy 120-130 złotych za centralne ogrzewanie. Nie rozumiem, dlaczego mamy sponsorować prywatny biznes osoby, która robi interes na mieszkańcach Torunia - mówi mężczyzna.

I dodaje: - Obecnie ciepło w Toruniu produkowane jest z gazu ziemnego, niedawno wybudowano ciepłownię gazową. Geotermia, jak się okazuje, by spełniała warunki sieci, też musi gazem dogrzać wydobytą wodę. Nie tłumaczy to jednak wyższych kosztów, tym bardziej, że inwestycja ta była dofinansowana ze środków unijnych. Nie jest to ani ekologiczne, ani ekonomiczne rozwiązanie. Dla mnie to jest jakiś wielki wałek.

- Geotermię otwarto z wielką pompą, tydzień później otrzymaliśmy pismo z informacją o podwyżkach. Gdyby to była spółka państwowa, jakaś rządowa, jeszcze rozumiem. Ale prywatna? I to związana z ojcem Rydzykiem? Jestem oburzony, rozgoryczony, nie chcę mieć z tym człowiekiem nic wspólnego, a mam nakaz opłacania jego biznesu. Ciekawe jest też to, że 15 lat temu mieliśmy propozycję podpięcia pod inną energetykę, ale umowy nie zostały podpisane, mimo że mielibyśmy tańsze ogrzewanie. Teraz podpina się nas pod droższą firmę, bez wcześniejszych ostrzeżeń i jakichkolwiek informacji. Nie ma tu logiki - podkreślił mieszkaniec Torunia.

- Otrzymaliśmy informację od spółdzielni dotyczącą podwyżek cen ogrzewania spowodowanych rozpoczęciem działalności Geotermii Toruń. Spodziewaliśmy się, że to kiedyś nastąpi, ale nie sądziliśmy, że przyjdzie nam, mieszkańcom Torunia tak szybko ponieść konsekwencje tej inwestycji - wtóruje mu Jarosław Cziczak, mieszkaniec i wiceprzewodniczący Rady Okręgu "Rubinkowo".

Autor: mm, jw/ tam / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl