Cierpliwość użytkowników serwisu aukcyjnego Allegro została dziś wystawiona na poważną próbę. "Strona pojawia się i znika" - pisali do redakcji Kontaktu 24 internauci. Pierwsza awaria serwisu nastąpiła tuż przed godziną 13. Dwie godziny później strona znów zaczęła funkcjonować, ale z problemami i - jak się okazało - na krótko. Przed 16 nastąpiła kolejna awaria. Jej usuwanie potrwa około dwóch godzin - informowało Allegro na portalu społecznościowym Facebook. Ostatecznie funkcjonowanie serwisu udało się przywrócić około godziny 19.
Pierwsza awaria Allegro nastąpiła około godziny 13. "Serwis przestał istnieć, łącznie z serwisem MotoAllegro, pomocą użytkownika oraz forum" - pisał @vegeta340 przed godziną 14. Chwilę później na profilu Allegro w portalu społecznościowym Facebook pojawiła się pierwsza, dość enigmatyczna informacja "Przepraszamy za awarię serwisu. Gdy tylko będziemy mieć bliższe informacje, niezwłocznie Wam je przekażemy".
Ku uciesze internautów około godziny 15 serwis znów zaczął działać, ale jak się okazało - był to tylko chwilowy zryw. Przed godziną 16 nastąpiła kolejna awaria. Tym razem wchodząc na stronę allegro użytkownik otrzymywał informację, że trwa przerwa techniczna, a "oferty sprzedaży, które powinny zakończyć się w tym czasie, zostaną przedłużone o 24 godziny".
Przepraszają i uspokajają
Tuż przed godziną 16 pojawił się kolejny komunikat od Allegro: "Jeszcze raz przepraszając Was za awarię chcemy poinformować, że za ok. dwie godziny działanie serwisu powinno zostać przywrócone. Oczywiście o rekompensatach i przedłużonych aukcjach zostaniecie poinformowani. Chcemy Was także uspokoić, że dane w żaden sposób nie ucierpiały; nasze bazy danych są jak najbardziej bezpieczne" - informował serwis.
Ostatecznie funkcjonowanie portalu udało się przywrócić około godziny 19.
Autor: //ja