Z dnia na dzień ubywa wody w Wiśle. W Warszawie wodowskazy pokazuja zaledwie 56 centymetrów, co jest jednym z najniższych wyników w historii. Reporter 24 Tomasz Burnat uchwycił w obiektywie widoki, których przy normalnym stanie rzeki nie da się zaobserwować.
Niski poziom polskich rzek, w tym Wisły, spowodowany jest suszą hydrologiczną, która trwa w Polsce już od prawie roku. "Susza zaczęła się właściwie w sierpniu zeszłego roku, a opady jesienią i zimą - także deszcze na przełomie czerwca i lipca - nie zrekompensowały tego okresu posuchy" - mówi prof. Maciej Zalewski, dyrektor Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii UNESCO. Jak zaznacza, w tej chwili możemy mieć do czynienia z okresem kilku suchych lat, ale - jak wynika z wieloletnich analiz - potem z reguły przychodzą okresy większego natężenia opadów. CZYTAJ WIĘCEJ NA TVNMETEO.PL
Skarby skrywane przez rzekę
W związku z tak niskim stanem rzeki, warszawiacy mogą podziwiać m.in. skarby, które były skrzętnie ukryte pod wodą. W ostatnich dniach rzeka odsłoniła rzeczy skradzione przez Szwedów w trakcie Potopu w XVII wieku z rezydencji królewskich i pałaców. Przeleżały one na dnie około 350 lat. Jednak Wisła nie odkrywa jedynie skarbów mających wartość historyczną. Kilka dni wcześniej nasza internautka w czasie spaceru z rodziną znalazła minę przeciwpiechotną.
Jednym z najmniej spotykanych skarbów odkrytych przez Wisłę był wrak samochodu, który przeleżał pod wodą 10 lat.
Autor: aw//tka