Zakończyła się akcja saperów w Milanówku. Jak mówi stołeczna policja, informacja o ładunku wybuchowym okazała się nieprawdziwa. Pierwszy sygnał o akcji służb dostaliśmy na Kontakt 24.
"W Milanówku policja znalazła coś na jednej z posesji. Na miejscu są saperzy, straż pożarna i pogotowie" - taką informację dostaliśmy na Kontakt 24.
Informacje potwierdziła też straż pożarna. - Funkcjonariusze policji sprawdzali jeden z domów jednorodzinnych przy ulicy Wojska Polskiego. Strażacy zabezpieczali miejsce - mówił bryg Krzysztof Tryniszewski, rzecznik komendy powiatowej straży pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
- Z naszych informacji wynikało, że na miejscu znaleziono przedmiot przypominający granat - precyzował strażak.
Fałszywy alarm
Jak informuje zespół prasowy komendy stołecznej policji, wiadomość o ładunku wybuchowym okazała się nieprawdziwa. - Na miejsce pojechali funkcjonariusze wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw, ale po sprawdzeniu posesji nie odnaleźli ładunku - podsumowuje KSP.
Autor: kab/aw