Strażakom udało się opanować pożar cystern po zderzeniu pociągów w Białymstoku. Spłonęły dwie lokomotywy i 17 cystern. Na miejscu był Maciej Gilewski, do redakcji Kontaktu 24 przysłał galerię zdjęć z miejsca, w którym jeszcze chwilę wcześniej, płonął potężny ogień.
Przebieg akcji dokumentował syn strażaka
Chwilę po otrzymaniu informacji o pożarze na miejsce dotarł @Maciej Gilewski. Internauta obserwując akcję strażaków z bezpiecznej odległości wykonał dla nas szereg zdjęć, dzięki którym na bieżąco mogliśmy relacjonować przebieg zdarzeń.
"Mój tato jest strażakiem, od niego dowiedziałem się o pożarze. Nie miałem dziś zajęć na uczelni, miałem czas, więc pojechałem zrobić zdjęcia" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 @Maciej Gilewski.
Choć internauta nie jest zawodowym fotografem, na co dzień wykonuje zdjęcia dla Jagiellonii Białystok. Po aparat chwyta również będąc świadkiem istotnych zdarzeń
Wielki ogień
Komendant Wojewódzki PSP w Białymstoku Jan Gradkowski poinformował, że ogień jest pod kontrolą. "Sytuacja jest już opanowana" - zapewnił. Jak podkreślił, udało się obronić 14 wagonów, z których każdy zawierał po 60 ton paliwa. Strażacy zabezpieczyli też sąsiedni pociąg z propan-butanem.
Spłonęły dwie lokomotywy i 17 cystern. Lekko ranna została jedna osoba.
W akcji brało udział 30 jednostek straży pożarnej. Na miejsce wysłano też dodatkowe jednostki, również z ościennych województw: lubelskiego, warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego, a także jednostki ratownicze chroniące gazociąg jamalski..
Pociągi ruszą za 30 dni
Infrastruktura kolejowa w okolicy pożaru została zniszczona. Ruch pociągów, także pasażerskich z i do Białegostoku jest zablokowany. Prezydent miasta Tadeusz Trusokalski poinformował, że w porozumieniu z koleją organizowana jest autobusowa komunikacja zastępcza. Wyłączone z ruchu są też okoliczne ulice, policjanci kierują samochody objazdem.
Według wstępnych ocen wymiana zniszczonych torów i trakcji może zająć nawet 30 dni.
Autor: am,ak,rs//jaś