Adrian urodziny spędzał bez znajomych. Te będą wyjątkowe

Pani Kamila zorganizowała niespodziankę dla syna

Adrian za kilka dni skończy 18 lat. Siedem lat temu stwierdzono u niego zespół Aspergera. Na swoje poprzednie urodziny zapraszał rówieśników, jednak nikt nie przychodził. Mama nastolatka obawiała się, że w tym roku będzie tak samo. Wpadła więc na pomysł, jak umilić synowi ten wyjątkowy dzień. Na jednym z portali społecznościowych zachęca, by wysłać kartę urodzinową jej synowi. O swoim pomyśle i pierwszych jego efektach pani Kamila opowiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24.

Pani Kamila wraz z rodziną od 11 lat mieszka w Fjellstrand w Norwegii. Siedem lat temu u jej syna Adriana stwierdzono zespół Aspergera, odmianę autyzmu. Osoby z Aspergerem mają problemy w kontaktach międzyludzkich.

Adrian to bardzo spokojny, pomocny i wesoły chłopak - mówi o nim jego mama. I dodaje, że syn nigdy nie miał wielu przyjaciół i prawie każde urodziny spędzał bez nich. Zapraszał, ale nikt nie przychodził.

18 czerwca Adrian kończy 18 lat. Ale nie chce robić przyjęcia, bo nie wierzy, że tym razem coś się zmieni, że nagle na jego urodzinach pojawią się jego rówieśnicy.

Bardzo się stresuje, że znowu się nic nie uda, że znowu nikt nie przyjdzie, nie będzie pamiętał. Nie chce robić urodzin, nie chce nawet o tym rozmawiać mama Adriana

- To jest chyba najgorszy okres dla niego. To jest osiemnastka, szczególny dzień przejścia w dorosłość. Bardzo się stresuje, że znowu się nic nie uda, że znowu nikt nie przyjdzie, nie będzie pamiętał. Nie chce robić urodzin, nie chce nawet o tym rozmawiać - przyznaje w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Kamila.

"Nie proszę o prezenty, tylko o kilka ciepłych słów"

Mama Adriana pyta wprost: w czym moje dziecko jest gorsze od innych? Dlatego w tym roku bierze sprawy w swoje ręce i organizuje akcję na Facebooku "18stka - Kartka Urodzinowa Dla Adriana". Bo - jak mówi - chce pokazać, że ludzie potrafią być wspaniali.

- Nie proszę o prezenty, tylko o kilka ciepłych słów dla niego, o kartkę urodzinową, która sprawi mu ogrom radości i przywróci wiarę w ludzi - zaznacza.

Dlaczego kartki? - Mieszkamy za granicą i wiem, że dla wielu osób złożenie życzeń jest awykonalne. Dlatego postanowiłam, żeby były to kartki, żeby syn mógł je sobie potem oglądać, pokazywać. Żeby ten szczególny dzień był dla niego ważny - tłumaczy pani Kamila.

"Zaczął się uśmiechać"

Internauci otworzyli swoje serca. Pierwsze kartki i życzenia już dotarły do nastolatka.

- Gdy dowiedział się, że taką akcję zrobiłam, zaczęło się poprawiać. Zaczął się uśmiechać, widzi, że coś się dzieje. Każda kartka, która przychodzi, sprawia mu ogromną radość. Czytamy ją razem, zbiera sobie te karteczki, pokazuje komuś, kto przychodzi - cieszy się kobieta. I - jak dodaje - widzi, że ma to na niego pozytywny wpływ.

Wspólnie możemy sprawić, aby Adrian poczuł, że w tym dniu ludzie pamiętają o nim. Ogląda to, co jest na kartkach oraz zwraca uwagę na treść, na to, co ludzie do niego piszą, czego mu życzą mama Adriana

Jedyne czego oczekuje pani Kamila to uśmiechu na twarzy syna, braku poczucia samotności w ten jubileuszowy dzień. Kobieta pragnie, aby jej syn był szczęśliwy podczas swoich osiemnastych urodzin.

- Wspólnie możemy sprawić, aby Adrian poczuł, że w tym dniu ludzie pamiętają o nim. Ogląda to, co jest na kartkach oraz zwraca uwagę na treść, na to, co ludzie do niego piszą, czego mu życzą - opowiada pani Kamila.

W opisie wydarzenia na Facebooku pani Kamila podała adres, na który należy je wysyłać. - Moim marzeniem jest, aby Adrian dostał mnóstwo kartek urodzinowych. Chciałabym mu pokazać, że ludzie potrafią być wspaniali - kończy pełna nadziei kobieta.

Autor: mp/ak,ank

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Pożar magazynu na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku. Z ogniem walczy około 150 strażaków. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. Jeden mężczyzna jest poszkodowany - brał udział w ratowaniu mienia, zgłosił się do ratowników. W hali znajdowało się m.in. 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte byly dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych. Pożar został opanowany, ale działania na miejscu jeszcze nie zakończyły się.

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/ PAP

Mimo odwilży w Tatrach i ostrzeżeń Tatrzańskiego Parku Narodowego turyści weszli na zamarzniętą taflę Morskiego Oka. Prowadzi tamtędy szlak, z którego można korzystać, jednak aktualnie pokrywa nie jest na tyle stabilna, by było bezpiecznie. - Odradzamy wchodzenie na zamarznięte stawy - podkreśla Paulina Kołodziejska z TPN.

Bliski załamania lód na Morskim Oku, a na nim turyści. Nie zważają na apele

Bliski załamania lód na Morskim Oku, a na nim turyści. Nie zważają na apele

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

W alei Wilanowskiej po najechaniu na tył drugiego samochodu dachowało auto osobowe. Nikt nie został poszkodowany, kierowca auta które dachowało oddalił się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb.

Dachował w alei Wilanowskiej i zbiegł z miejsca zdarzenia

Dachował w alei Wilanowskiej i zbiegł z miejsca zdarzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

W wyniku pożaru w Gdańsku-Rudnikach spłonął namiot, w którym znajdowały się meleksy. Na miejsce zdarzenia zostało wysłane siedem zastępów straży pożarnej. Czarne kłęby dymu miały być widoczne z odległości paru kilometrów.

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Źródło:
tvn24.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Nie milkną echa skandalicznej sytuacji w Zespole Szkół Technicznych w Kolbuszowej (woj. podkarpackie). Doszło tam do bójki pomiędzy nauczycielem a uczniem. Filmy ze zdarzenia trafiły do sieci. Policja - na wniosek dyrektorki szkoły - wszczęła w tej sprawie czynności wyjaśniające, które dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ucznia. W szkole trwa kontrola kuratorium.

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W jednej z popularnych sieciowych restauracji policjant zostawił służbową broń. Do tej sytuacji doszło w Kole (woj. wielkopolskie). Broń zabezpieczyła miejscowa policja.

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Źródło:
TVN24