"Przepraszamy, że doszło do sytuacji, która nie powinna mieć miejsca. Działania, które podjęliśmy okazały się być niewłaściwe" - pisze w oficjalnym oświadczeniu firma Adidas, która kolejny raz przeprasza za zamalowanie muru pod swoją reklamę na warszawskim Służewcu. Zamiary Adidasa wzbudziły spore poruszenie - również wśród naszych internautów.
Przypomnijmy. Kilka dni temu wielką burzę wśród internautów wywołała informacja o najnowszej kampanii reklamowej marki Adidas. Firma postanowiła stworzyć olbrzymią reklamę na kultowym murze otaczającym tor wyścigów konnych. W szybkim tempie zareagowali internauci i zapowiedzieli na Facebooku bojkot firmy.
"Mur wyścigów konnych to mekka graffiti warszawskiej sceny. To bardzo ważne miejsce dla polskiej sceny hip-hop" - pisał do nas jeden z internautów. "Kuriozalne jest to, że cała akcja skierowana jest do młodzieży i środowiska graffiti oraz street art'u. To właśnie ich w całym przedsięwzięciu pominięto. Jedną decyzją zantagonizowano sobie całe środowisko uczestniczące we współtworzeniu tej galerii" - kontynuował internauta.
Wstrzymali prace
Po takich głosach, zarząd firmy postanowił wstrzymać wszelkie działania. Jednak jak się okazało - za późno. Wynajęci przez firmę pracownicy zdążyli bowiem zamalować sporą część muru czarną farbą. CZYTAJ WIĘCEJ NA TVNWARSZAWA.PL
"Przepraszamy"
"Przepraszamy, że doszło do sytuacji, która nie powinna mieć miejsca. W swych działaniach zawsze kierujemy się rozsądkiem i odpowiedzialnością, dlatego w sobotę 26. marca po południu wstrzymaliśmy projekt. Informujemy, że nie będziemy w żadnym aspekcie kontynuować prac na służewieckim murze. Jeszcze raz przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się dotknięci" - napisał w specjalnym oświadczeniu przedstawiciel Adidasa. PRZECZYTAJ CAŁY KOMUNIKAT FIRMY
Autor: dsz//tka