"Zawiodłem kibiców, miałem wygrać, a przegrałem. Byłem gorszy. Miałem być wielkim mistrzem, ale się nie udało" - mówił po przegranej walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej organizacji WBC Tomasz Adamek. Na ringu we Wrocławiu Polak walczył z Ukraińcem Witalijem Kliczko. Pojedynek od początku był jednostronny.
Walkę obserwował Reporter 24 Grzegorz Wójcik, który zamieścił w serwisie Kontaktu 24 zdjęcia z pojedynku gigantów.
Walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC Tomasz Adamek przegrał w dziesiątej rundzie, przez techniczny nokaut. Mistrzowski pas, pozostał tym samym w rękach Ukraińca Witalija Kliczki.
To była jednostronna walka, ale Tomasz Adamek nie poddał swojego marzenia o zdobyciu pasa mistrza wagi ciężkiej. Kliczko miał ogromną przewagę i nokaut techniczny był dla Adamka ratunkiem. Ratunkiem przed jego własną odwagą - pisze największy bokserski magazyn świata, "The Ring". CZYTAJ WIĘCEJ
Murem za Adamkiem
Po przegranej walce, fani Adamka stanęli w jego obronie. "Będziemy dalej kibicować Tomkowi" - mówił jeden z kibiców. Inny dodawał, że "można podziwiać Adamka za serce do walki".
Inny z kibiców z Krakowa mówił natomiast, że cały czas wierzył w zwycięstwo Polaka. "Przykro bardzo. Cały czas wierzyliśmy w to, że on da radę, ale chyba jednak te 12 kilogramów więcej zrobiły swoje" - ocenił.
Bokserzy o walce
"Tomek jest najlepszy na świecie, ale nie w wadze ciężkiej" - tak o polskim bokserze powiedział zwycięzca sobotniej walki - Witalij Kliczko, który przyznał, że nie był to dla niego łatwy pojedynek. Z kolei sam Tomasz Adamek stwierdził: "Witalij miał zdecydowanie lepsze warunki fizyczne do tej walki. Muszę na spokojnie zobaczyć pojedynek i przeanalizować co zrobiłem źle". CZYTAJ WIĘCEJ NA PORTALU TVN24.PL
Autor: mmt//tka