Informacja portalu tvnwarszawa.pl o nagrodach dla pracowników GDDKiA (odpowiadających za opóźnioną budowę autostrady A2 z Warszawy do Łodzi) za "wyjątkowe i ponadstandardowe zaangażowanie w realizację tego projektu" od rana budzi zdziwienie i oburzenie wśród naszych internautów. "Jak tu człowieka szlag ma nie trafić?" - pyta @Tomek, który również pracuje przy A2 i - jak pisze - dostał propozycję... obniżenia pensji. "W administracji płacenie za aktywność, a nie za wyniki jest absolutnie powszechne i normalne" - uważa z kolei @Piotr.
"Jak tu człowieka szlag ma nie trafić?"
"Pracuję przy budowie A2 (odcinka, który powstanie na czas). Oni za zero decyzyjności i zaangażowania dostają premie. Mnie w poniedziałek zaproponowano obniżkę pensji. Jak tu człowieka szlag ma nie trafić?" - pyta @Tomek.
"W Polsce z kasy państwowej płaci się na NIEwykonanie zadania, NIEzbudowanie stadionu na czas, NIEoddanie autostrady w terminie. Jeszcze trochę, a w urzędach zaczną płacić za NIEchodzenie do roboty" - przewiduje @Teresa.
"Trzeba zmienić system"
"W administracji płacenie za aktywność, a nie za wyniki jest absolutnie powszechne i normalne, a ponadto konieczne. Nie ustala się celów do osiągnięcia, niejasna jest odpowiedzialność na danym stanowisku..." - uważa z kolei @Piotr. "Dlatego mówi się, że 'na naszej budowie zasuwamy tak ostro, że nawet nie ma czasu taczek załadować'. Byłoby bardzo dziwne, gdyby GDDKiA działała na innych zasadach. Cel 'oddać odcinek A2 do użytku w dniu X' jest niby oczywisty, ale podział zadań, wyznaczenie celów indywidualnych i odpowiedzialności to już działania z innej bajki. Nasza administracja tak nie działa – to byłoby sprzeczne z tradycją" - kontynuuje. "Nie należy oburzać się na człowieka, który przyznał premie – działa prawidłowo w obecnym systemie. Trzeba zmienić system. To tam jest źródło błędu" - dodaje.
Premie za "ponadstandardowe zaangażowanie"
Jak dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, odpowiadający za opóźnioną budowę autostrady A2 z Warszawy do Łodzi, zostali nagrodzeni premiami.
Nagrodzone osoby to pracownicy odpowiedzialni za nadzór nad prawidłową realizację projektu. "To za ich wyjątkowe i ponadstandardowe zaangażowanie w realizację tego projektu" - wyjaśnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl Urszula Nelken, rzeczniczka GDDKiA.
Mimo ponawianych kilkukrotnie pytań, rzeczniczka nie odpowiedziała na pytania czy nagrody były wysokie czy symboliczne, ani ile osób je dostało. WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW - NA TVNWARSZAWA.PL
Autor: //tka