72-latek potrącił na przejściu kobietę
Do szpitala trafiła 73-letnia kobieta potrącona na przejściu dla pieszych w Oświęcimiu (woj. małopolskie) przez 72-letniego kierowcę fiata. Zdjęcie z ulicy, gdzie doszło do zdarzenia, zamieścił w naszym serwisie portal faktyoswiecim.pl.
Do zdarzenia doszło około godziny 17 na przejściu dla pieszych na ulicy Olszewskiego, między ulicą Mendelejewa a Partyzantów.
Jak poinformowała nas Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji, 72-letni kierowca fiata potrącił na pasach 73-latkę. Przytomną kobietę pogotowie zabrało do szpitala na badania. Kierowca pojazdu był trzeźwy.
Policjantka stwierdziła, że na razie nie znane są dokładne okoliczności zdarzenia. Jak powiedziała, mogło dojść do wtargnięcia przez kobietę na pasy.
Autor: aolsz//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na brzegu w miejscowości Niechorze (Zachodniopomorskie) świadkowie zauważyli w wodzie ciało. Na miejsce skierowano służby. Policja potwierdziła, że to 16-latek, który w poniedziałek zniknął pod wodą w Dziwnówku.
Zniknął pod wodą w Dziwnówku, morze wyrzuciło ciało w Niechorzu. Policja potwierdza śmierć 16-latka
Po obfitych opadach deszczu trudna sytuacja panuje w mieście Tolkmicko (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie wciąż trwa wypompowywanie wody z zalanych terenów. Strażacy mają dużo pracy w Nowym Dworze Gdańskim (woj. pomorskie), gdzie zalanych zostało około 300 domów i w Elblągu, gdzie woda popłynęła głównymi ulicami.
Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami
Co najmniej 2606 interwencji związanych z niebezpieczną pogodą odnotowali w poniedziałek polscy strażacy. Trudne warunki panowały od południowych krańców kraju po Wybrzeże. W działaniach brało udział ponad 16 tysięcy strażaków i ochotników.
Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach w Polsce
W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.
Ogień został zauważony w restauracji fast food w Grudziądzu przed południem w niedzielę. W środku było około 50 osób, pracowników i klientów. Uciekli przed przybyciem strażaków, nic nikomu się nie stało. Restauracja liczy straty, są wysokie.