Przejazd zabytkowego pociągu ciągniętego przez parowóz był jedną z atrakcji obchodów 70. rocznicy "Wielkiej Ucieczki" 76 lotników z obozu jenieckiego w Żaganiu (woj. lubuskie). Ich pamięć uczczą marszem lotnicy RAF-u, którzy we wtorek wyruszyli z Żagania do Poznania. Wykonane w Zielonej Górze zdjęcie pociągu zamieścił w naszym serwisie @Maciek_150.
W Żaganiu odbyły się w poniedziałek uroczyste obchody 70. rocznicy "Wielkiej Ucieczki", jednej z najbardziej brawurowych z niemieckich obozów jenieckich podczas II wojny światowej.
W obchodach uczestniczyli m.in. minister ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, konsul rosyjski w Poznaniu Władymir Tkaczew, wielkopolski komendant wojewódzki Rafał Batkowski oraz sekretarz miasta Poznania Stanisław Tamm.
Pociąg "Harry"
Jedną z atrakcji był przejazd specjalnego pociągu retro, który wyjechał z Poznania i przez Zbąszyń oraz Zieloną Górę dojechał do Żagania w pobliże tunelu "Harry".
Pociąg był zestawiony z historycznych, dwuosiowych wagonów pasażerskich, których historia sięga pierwszej połowy XX wieku, a także zabytkowego parowozu OI49 z przełomu lat 40. i 50.
Marsz lotników RAF-u
We wtorek rano z Żagania do Poznania wyruszyło 50 oficerów i podoficerów RAF-u. Wymarsz poprzedziła zbiórka wojskowa w miejscu, gdzie znajdowało się wyjście z tunelu „Harry”, którym lotnicy wydostali się ze Stalagu.
"To właśnie pamięć o rozstrzelanych przez gestapo lotnikach chcą uczcić poprzez ten marsz ich następcy z Królewskich Sił Powietrznych (Royal Air Force – RAF). Każdy z żołnierzy biorący udział w marszu niesie zdjęcie jednego ze straconych lotników. Zostaną one złożone na ich mogiłach znajdujących się na brytyjskim cmentarzu na poznańskiej Cytadeli" - powiedział w rozmowie z PAP dyr. Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu Marek Łazarz.
Brytyjscy żołnierze pokonają 170 km i w piątek zameldują się w Poznaniu. W drodze do celu będą nocowali w Nowej Soli, Kębłowie oraz Granówku. Marsz zakończy ceremonia wojskowa na Cytadeli. Marsze z udziałem Brytyjczyków są stałym elementem obchodów rocznic "Wielkiej Ucieczki". Pomysł ich organizacji zrodził się dziewięć lat temu. Inicjatorem i bezpośrednim uczestnikiem przedsięwzięcia są Królewskie Siły Powietrzne (Royal Air Force) przy współpracy z żagańskim muzeum.
"Wielka ucieczka"
Historia brawurowej ucieczki miała swój początek w marcu 1943 roku w Stalagu Luft 3 w Żaganiu. Zawiązał się w nim wówczas "Komitet X", na czele którego stanął mjr Roger J. Bushell. Zadaniem komitetu było przygotowanie i przeprowadzenie masowej ucieczki 200 jeńców. Przygotowania obejmowały między innymi kopanie trzech tuneli, które nazwano: "Tom", "Dick" i "Harry". Cały wysiłek skupiono jednak na "Harrym" - tunel miał 54 cm wysokości, 52 cm szerokości i długość ok. 111 m. Znajdował się ok. 9 m pod ziemią.
W nocy z 24 na 25 marca 1944 roku tunelem wydostało się 80 jeńców, ale czterech od razu wpadło w ręce wartowników. 76 udało się uciec z obozu. W wyniku zarządzonej akcji poszukiwawczej Niemcy złapali 73 jeńców. Ucieczka w pełni powiodła się tylko trzem lotnikom. Byli to Norwegowie Peter Bergsland i Jens Muller oraz Holender Bram van der Stok. Na rozkaz Hitlera straconych zostało 50 uciekinierów. Pochodzili z Wielkiej Brytanii, Kanady, RPA, Australii, Nowej Zelandii, Norwegii, Litwy, Belgii, Holandii, Francji, Czech, Grecji oraz Polski. Wydarzenie to nazwano "Wielką Ucieczką". W 1963 roku powstał film fabularny z Charlesem Bronsonem i Stevem McQueenem, a w 1988 roku nakręcono "Wielką Ucieczkę II" z Christopherem Reeve. Powstało także wiele filmów dokumentalnych na ten temat.
Replika tunelu
Do naszych czasów nie zachowały się oryginalne zabudowania obozu (pozostały jedynie fragmenty fundamentów) ani tunel nazwany przez jego budowniczych "Harry", którym żołnierze wydostali się na wolność. Odwiedzając muzeum w Żaganiu można obejrzeć replikę tunelu ucieczkowego o dł. ok. 30 m - jego wyposażenie wzorowane jest na tunelach budowanych przez jeńców. Dzięki pomocy Brytyjczyków udało się także zrekonstruować jeden z obozowych baraków oraz wieżę wartowniczą. W miejscu, gdzie było wyjście z tunelu "Harry" stoi teraz pamiątkowy obelisk.
Autor: js//tka