Jest ponad rok młodszy od najmłodszego dziecka w szkółce gokartowej w Polsce. 3,5-letni Kacper najbardziej na świecie kocha szybkie samochody, a sam od ponad miesiąca trenuje za kółkiem gokarta. "Będę mistrzem świata jak będę duży" - obiecuje maluch. Nagrania z jazdy "małego Kubicy" otrzymaliśmy na Kontakt 24, a temat zdolnego chłopca podjął program TVN24 "Prosto z Polski".
Swoją słabość do motoryzacji chłopiec przejawiał odkąd nauczył się mówić - już wtedy znał wszystkie marki samochodów. "Zaczęło się od kluczyków. Jak ktoś przychodził do nas, to pierwszym pytaniem było: jakie masz kluczyki od samochodu?" - wyjaśnia Alicja Rogala, mama chłopca.
Młodszy niż najmłodszy
Aby 3,5-latek mógł rozwijać swoją pasję, rodzice sprowadzili gokarta aż z Włoch. "Kombinezon ma bez przeróbek, ale gokart trzeba było dostosować" - mówi Michał Rogala, ojciec Kacpra. Jak wyjaśnia, chłopiec nie dosięgał nóżkami do pedału gazu i hamulców.
Kacper jest za mały, żeby trafić do szkółki gokartowej. "Najmłodsze dziecko w szkółce ma 5 lat" - tłumaczy ojciec. Z tego względu chłopiec ćwiczy swoje umiejętności na torze pod okiem trenera Michała Żugajewicza. Szkoleniowiec cieszy się, że chłopiec rozwija swoją pasję. "Na hobby nigdy nie jest za wcześnie" - komentuje.
"Kolega może jeździć cały czas"
Michał Żugajewicz miał pewne obawy na początku treningów. "Bałem się o rączki, bo gokarty nie maja wspomagania kierownicy" - tłumaczy. Na szczęście niepokoje szkoleniowca nie znalazły odzwierciedlenia w praktyce. "Widzę, że kolega może cały czas jeździć" - twierdzi z uśmiechem.
Rodzice podchodzą z dużym dystansem do pasji Kacpra. "Na razie traktujemy to jako zabawę, a jeśli wszystko będzie szło w dobrym kierunku, To Kacper sam sobie wyrobi markę" - przekonuje Michał Rogala. Co na to maluch? "Będę mistrzem świata, jak będę duży" - podsumowuje krótko i pewnie.
Autor: aj//tka