Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie dla 23-letniego studenta prawa, który miał w nocy z sobotę na niedzielę zabić 26-latka w centrum Poznania. Mężczyzna w poniedziałek usłyszał zarzut zabójstwa. Pierwszą informację o sprawie otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednego z internautów.
"We wtorek Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto po zapoznaniu się z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania oraz zgromadzonym materiałem dowodowym podzielił stanowisko prokuratury i zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie uznając, iż zachodzi obawa matactwa procesowego oraz grozi mu za zarzucony mu czyn surowa kara pozbawienia wolności. Został on tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy" - poinformował Jacek Derda z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
23-latek usłyszał zarzut zabójstwa
Wiadomość dotycząca zgonu dotarła do policji w niedzielę po godzinie 2 w nocy z soboty na niedzielę. "Ofiara szła ulicą Półwiejską z jeszcze jedną osobą w kierunku Starego Browaru. W pewnym momencie spotkali dwie osoby, doszło do utarczek słownych. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna został zaatakowany” – informowała w niedzielę Hanna Wachowiak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Jak dodała, po zdarzeniu na miejsce przyjechało pogotowie. Mężczyzna był reanimowany przez około godzinę. Zmarł na miejscu.
Policja zatrzymała w tej sprawie dwie osoby. Jedna z nich - 23-letni Paweł T., student trzeciego roku prawa - jak poinformowała prokuratura, usłyszała w poniedziałek zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim poprzez zadanie ciosu stłuczoną butelką w szyję. Drugi mężczyzna został zwolniony do domu po przesłuchaniu w charakterze świadka.
Autor: aw/jas