Dwa promile alkoholu w organizmie miał kierowca osobowej hondy, który śmiertelnie potrącił pieszego na przejściu w Białogardzie. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia, ale został już zatrzymany przez policje. Informację o wypadku oraz zdjęcia otrzymaliśmy od Reportera 24 Adama Wójcika.
Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 20.20 na skrzyżowaniu ulicy Lipowej z Dworcową w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie).
Ze wstępnych ustaleń białogardzkiej policji wynika, że 40-letni kierujący hondą civic jadąc z nadmierną prędkością bezpośrednio przed przejściem dla pieszych wykonał manewr wyprzedzania w miejscu, gdzie była podwójna linia ciągła, a następnie zjechał na chodnik po lewej stronie drogi i uderzył w pieszego.
"Poszkodowany 22-letni mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontakt 24 mł. asp. Grzegorz Grzyb, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie.
Kierujący odjechał nie zatrzymując się i nie udzielając pomocy poszkodowanemu.
Został zatrzymany przez policję w piwnicy budynku, w którym mieszkał. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, miał niemal dwa promile w organizmie.
"Mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie" - poinformował Grzyb. Okazało się, był już dwukrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty, a policjanci będą wnosić o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Może mu grozić nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Autor: mmt/ja