Samochód osobowy spadł ze skarpy, a po chwili uderzył w niego pociąg w miejscowości Boguszów-Gorce (woj. dolnośląskie). Za kierownicą auta siedziała 18-latka, która wraz z pasażerem trafiła do szpitala. Zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Na zdjęciach nadesłanych przez Reportera 24 widzimy samochód osobowy leżący przy torach kolejowych i pracujące na miejscu służby. Do zdarzenia doszło przy wiadukcie kolejowym na ulicy Reymonta.
Jak poinformował mł. bryg. Krzysztof Szyszka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, 18-latka jechała za szybko samochodem osobowym, wypadła z drogi i spadła ze skarpy na tory.
- Kobiecie i 22-letniemu pasażerowi udało się wysiąść z pojazdu. Po chwili w auto uderzył pociąg i przeciągnął je przez mniej więcej 20 metrów - relacjonował strażak.
"Niedawno odebrała prawo jazdy"
Pociąg na szczęście uderzył w puste auto. Kobieta i pasażer trafili jednak do szpitala. - 18-latka była roztrzęsiona, niedawno odebrała prawo jazdy - dodał strażak.
Służby pracowały na miejscu i usunęły samochód z okolic torów. Jak poinformowała Joanna Kubiak z zespołu prasowego PKP PLK, w zdarzeniu uczestniczył pociąg relacji Wrocław Główny - Szklarska Poręba. Do godz. 18.15 ruch odbywał się jednym torem. Obecnie nie ma żadnych utrudnień.
Autor: sc,kz/aw