Najlepsze pączki? "Tylko te od mamy!"
Tłusty czwartek to święto wszystkich łasuchów. Ten jeden raz w roku można odpuścić sobie diety i postanowienia. Jest to symboliczne zakończenie karnawału i początek 40-dniowego postu. Najlepsze pączki to te domowe, od mamy - przekonują Reporterzy 24 i od rana nadsyłają nam zdjęcia swoich.
"A my pączki co roku pieczemy sami!"
"Wszystkim miłośnikom tłustego szaleństwa życzę smacznego :)"
"Życzę wszystkim smacznego"
"Faworki były smażone w środę w Józefosławiu" - napisała @Ewa.
"Odwieczny dylemat. Kiedyś to były czasy. Pytanie było ile kupić na osobę. Po trzy, czy cztery. A jak kupię po trzy, to moż e zabraknie. Teraz żona mówi, kup po jednym, najwyżej po dwa. Wiek już nie ten, a i świadomość inna.Kiedy się słyszy ile”kary” na bieżni trzeba ponieść za jednego zjedzonego,to człowiek rzeczywiście zastanawia się. Ale raz w roku...można. I może bezkarnie?"
Według tradycji na polskich stołach w tłusty czwartek pojawiają się pączki. Pierwotnie były one robione z ciasta chlebowego i nadziewane boczkiem, słoniną lub mięsem. W późniejszym okresie ciasto pączkowe zmieniło się na drożdżowe i zaczęto je nadziewać różnie w zależności od upodobań i regionu. Zjedzenie pączków w tłusty czwartek powinno zapewnić każdemu szczęście i zdrowie.
Jedzenie pączków w tłusty czwartek jako zwyczaj zadomowił się w Polsce w XVII wieku. Cechy idealnego pączka nie zmieniły się co najmniej od czasów saskich. Jak napisał w swojej książce XVIII-wieczny znawca dobrej kuchni, historyk i ksiądz Jędrzej Kitowicz - "powinny mieć jasną obwódkę i być tak lekkie, że wiatr może je zdmuchnąć z talerza", po naciśnięciu powinny wrócić do tego samego rozmiaru.
Tłusty czwartek występuje w kalendarzu chrześcijańskim w ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Jest to święto ruchome i zależy od daty Wielkanocy. Rozpoczyna także ostatni tydzień karnawału. W tym dniu dozwolone jest objadanie się słodkościami. Do najbardziej popularnych należą pączki i faworki.