- Byłem w szoku. To pierwszy raz, kiedy coś takiego mi się przydarzyło - relacjonował Reporter 24. Pan Grzegorz na jednej z krakowskich dróg spotkał łosia. Zwierzę wybiegło mu na drogę, prosto przed samochód. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do niecodziennej sytuacji doszło w czwartek tuż przed godz. 11. Reporter 24 jechał właśnie z trzyletnią córką, gdy tuż przed maskę jego samochodu, na jezdnię wbiegł łoś. Zwierzę wpadło w mały poślizg.
- Córeczka w ogóle nie zareagowała. Była zajęta czymś, co jej się nie podobało i trochę grymasiła. Ja natomiast byłem w szoku. To pierwszy raz, kiedy coś takiego mi się przydarzyło - przyznał pan Grzegorz. - Zatrzymałem się na poboczu, aby ochłonąć. To samo zrobił jadący z naprzeciwka kierowca - relacjonował autor nagrania.
Nikomu nic się nie stało
Reporter 24 podkreślił, że ucieszył się, że nikomu, włącznie z łosiem, nic się nie stało. "I ja, i on mieliśmy szczęście. Zwierzę podniosło się i pobiegło na pole" - podsumował pan Grzegorz.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy na Kontakt 24 otrzymujemy nagranie z łosiem na drodze. W tym roku otrzymaliśmy m.in. filmy z: warszawskiej Białołęki, okolic Zabierzowa, czy Białegostoku.
Jeżeli Ty również byłeś świadkiem niecodziennego zdarzenia, prześlij zdjęcia lub nagranie na Kontakt 24.
Autor: AR//mz