Kamerka w szkolnej toalecie. Policja zatrzymała nauczyciela

Łazienka (zdjęcie poglądowe)

Uczeń szkoły średniej w Tarnowskich Górach (Śląskie) znalazł kamerkę na spłuczce w męskiej toalecie. - Nauczyciel przyznał się przede mną, że ją zamontował. Powiedział mi, że chodziło mu o wykrycie uczniów, którzy palą papierosy w toalecie i dewastują ubikacje. Tego samego dnia odsunąłem go od pracy z młodzieżą, a następnego dnia zwolniłem - mówił dyrektor szkoły. Sprawą zajmuje się prokuratura. Pierwszy sygnał wpłynął na Kontakt 24.

Kamerka została wykryta w poniedziałek (5 grudnia) w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących "Mechanik" w Tarnowskich Górach. Sprawa wyciekła do internetu i do mediów kilka dni później, gdy zajmowali się nią śledczy, a podejrzewany o montaż kamerki nauczyciel już tam nie pracował.

Czytaj też na tvn24.pl

Kamerkę znalazł uczeń

W szkole uczy się młodzież w wieku od 14 do 19 lat. - Kamerkę zainstalowaną na spłuczce za ubikacją zauważył i zdjął pełnoletni uczeń - mówił Marcin Ślęzak, dyrektor szkoły. Było to około godziny 14 w męskiej toalecie w budynku, gdzie odbywają się warsztaty zawodowe. Toaleta dostępna jest dla uczniów i nauczycieli.

- Uczeń zadzwonił do swoich rodziców, którzy powiadomili policję i przyjechali do szkoły - opisywał dyrektor.

Najpierw - jak mówił - przeprowadził rozmowę z uczniem w obecności rodziców, policjantów i kierownika warsztatów. Następnie z 37-letnim nauczycielem przedmiotów zawodowych elektronicznych. - Przyznał się przede mną, że zamontował tę kamerkę - mówił Ślęzak.

Nauczyciel chciał wykryć palaczy i wandali? Dyrektor: to samowolka, niedopuszczalny incydent

Skąd dyrektor wiedział, do kogo należy kamerka? Nie potrafi wyjaśnić. - Na pewno wcześniej doszło do rozmowy tego nauczyciela z uczniem, który znalazł kamerkę - mówił.

Według portalu tarnowskiegory.info, nauczyciel sam się ujawnił. Gdy zorientował się, że kamerka została zabrana, zobaczył na nagraniu, kto to zrobił i poszedł za uczniem do sali. Ale uczeń, jak mówił dyrektor, nie chciał z nim rozmawiać.

- Nauczyciel przyszedł do mnie skruszony. Powiedział, że chodziło mu o wykrycie uczniów, którzy palą papierosy w toalecie i dewastują ubikacje - relacjonował Ślęzak.

Dyrektor przyznał, że mają w szkole takie problemy, ale to nie usprawiedliwia zachowania nauczyciela. - Nie zgłosił mi zamiaru montażu kamerki, nie konsultował tego ze mną. Jest to samowolka i absolutnie niedopuszczalny incydent - komentował dyrektor.

Nie wiadomo, co nagrała kamerka. Została zabezpieczona przez policję. Nie wisiała na wysokości twarzy korzystających z toalety, ale niżej, chociaż mogła mieć obiektyw skierowany w górę. Według wiedzy Ślezaka, została zainstalowana w dzień jej znalezienia i nie transmitowała obrazu, ale nagrywała na wewnętrzną kartę pamięci.

- Tego samego dnia odsunąłem nauczyciela od pracy z młodzieżą, a następnego dnia rozwiązałem z nim umowę - mówił Ślezak.

37-latek pracował w szkole 10 lat. Jak mówił dyrektor, miał dużą wiedzę z elektroniki i, jak zapewnił, do tej pory młodzież się na niego nie skarżyła.

Sprawa w prokuraturze

Kamil Kubica, rzecznik policji w Tarnowskich Górach potwierdził, że 5 grudnia w związku z ujawnieniem kamerki w szkolnej toalecie został zatrzymany 37-letni nauczyciel. Po szczegóły odsyła do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach.

Prokurator Anna Szymocha-Żak w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 przekazała w poniedziałek: - Śledztwo jest na zdecydowanie zbyt wczesnym etapie, abym mogła udzielić w tej sprawie mediom jakichkolwiek informacji.

Autor: mag/tam / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Cztery samochody osobowe zdarzyły się w Wólce Łasieckiej (Łódzkie) na autostradzie A2. Były utrudnienia w stronę Warszawy.

Groźny wpadek na A2, zderzyły się cztery auta

Groźny wpadek na A2, zderzyły się cztery auta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Malownicze chmury Altocumulus undulatus pojawiły się w środę nad niektórymi regionami Polski. Ten typ obłoków możemy obserwować tuż przed zmianą aury. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Altocumulus undulatus. Ciekawe chmury nad Polską. Zwiastują zmiany

Altocumulus undulatus. Ciekawe chmury nad Polską. Zwiastują zmiany

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Dron znaleziony pod Zamościem

Dron znaleziony pod Zamościem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na warszawskim Żoliborzu powalona topola uszkodziła sieć trakcyjną oraz zaparkowane w pobliżu samochody. Na miejscu pracowali strażacy.

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Zorza polarna rozbłysła w nocy z niedzieli na poniedziałek nad północną Polską. Odpowiedzialna za nią była nieoczekiwanie silna burza geomagnetyczna. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Źródło:
Kontakt24, spaceweather.com

W galerii handlowej w Toruniu spadł podwieszany sufit. Ewakuowano około 1400 osób. Nie ma osób poszkodowanych. Następnego dnia, we wtorek, centrum ponownie zostało otwarte. Część sklepów jednak nadal jest nieczynna. Do odwołania zamknięte jest też kino i miejsce, gdzie doszło do zdarzenia.

Zawalił się fragment sufitu w kinie. Część sklepów nadal zamknięta

Zawalił się fragment sufitu w kinie. Część sklepów nadal zamknięta

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.

Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec

Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec

Źródło:
tvn24.pl

Na trasie S7 na wysokości Radomia doszło do pożaru auta dostawczego. Jezdnia w kierunku Warszawy została zablokowana na czas akcji gaśniczej. Straż pożarna podała, że nikt nie został poszkodowany.

Pożar auta dostawczego na trasie S7. Nagranie

Pożar auta dostawczego na trasie S7. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.

Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje

Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Amsterdamu do Warszawy zawrócił do stolicy Holandii po tym, jak zderzył się z ptakami. - Przez konieczność inspekcji rejs do Warszawy został odwołany - poinformował rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski.

Samolot lecący do Warszawy zderzył się z ptakami

Samolot lecący do Warszawy zderzył się z ptakami

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.

Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"

Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl