Jeża zgubił apetyt. Tata i syn ruszyli na pomoc
Szamotał się z kubkiem i narobił przy tym trochę hałasu. Może dzięki temu udało się oswobodzić jeża, który utknął w opakowaniu po jogurcie. Dziwne odgłosy zaniepokoiły Reportera 24 i jego synka, którzy postanowili sprawdzić, co jest ich źródłem. Nagranie z akcji uwalniania zwierzaka, która miała miejsce w Rzeszowie, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Był już wieczór, usłyszeliśmy dziwny szum, synek od razu się nim zainteresował - powiedział Reporter 24 Tadeusz. Szum dochodził z pobliskiego parkingu przy jednej z ulic w Rzeszowie.
Okazało się, że ten dźwięk to nic innego tylko szuranie plastikowego kubka o szorstką powierzchnię chodnika. A w kubku uwięziony był jeż, który prawdopodobnie utknął tam zwabiony resztką pokarmu.
Jeż, co widać na nagraniu, nieporadnie chodził w kółko i nie mógł uwolnić swojego pyszczka. Z początku pan Tadeusz z synkiem obserwowali akcję, z nadzieją, że jeż sam sobie poradzi. Niestety, tak się nie stało. Postanowili ruszyć z odsieczą i za pomocą małego patyka zdjęli z jeża plastikowy kubek. Oswobodzony jeż, choć ubrudzony jogurtem, podreptał dalej.
Autor: agr/popi
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.