Śnieg w toaletach, warstwa lodu pokrywająca okna i niedomykające się drzwi w pociągach, pluskwy w przedziałach - to obrazki, które w piątkowy poranek, wraz z rozpoczęciem ogólnopolskiego strajku kolejarzy, przypominali internauci. "W trakcie strajku niech zajmą się łapaniem pluskiew. Wtedy uwierzę, że robią to w trosce o pasażera" - napisała na Kontakt 24 @Małgorzata. A Wy co sądzicie o dzisiejszym strajku ostrzegawczym?
O strajku ostrzegawczym poinformował we wtorek szef Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek. Jest on spowodowany sporem między związkami a pracodawcami z Grupy PKP dotyczącym ulg przejazdowych.
Stanęło 335 pociągów
Według informacji PKP, podczas dwugodzinnego strajku stanęło 335 pociągów. Zablokowane były główne węzły oraz stacje kolejowe: Warszawa Centralna, Kraków Główny, Katowice, Sosnowiec, Wrocław, Poznań, Lublin, Częstochowa.
Pociągi, które o godz. 7 były już w ruchu, nie zostały o tej porze zatrzymywane w polu, ale dojechały do najbliższej stacji lub przystanku. Tam pasażerowie mogli skorzystać z innego transportu albo poczekać na wznowienie ruchu. Kolejarze rozdawali na dworcach ulotki z przeprosinami za utrudnienia i informacjami o powodach strajku.
"Pasażerowie sobie radzą"
"Szkoda że strajkujący nie pomyśleli o ludziach którzy dojeżdżają do pracy" - napisała w piątek rano @Dagmara. "Popierałabym strajk na kolei gdyby najpierw walczyli o poprawę sytuacji a nie o swoje przywileje. Wywalczyliby jedno, to mogliby sobie walczyć o kasę i mieliby poparcie społeczne" - dodała @Aleksandra.
"Pasażerowie byli uprzedzeni i jak widać sobie radzą" - pisał @Mirek. W obronę kolejarzy bierze też @Marta. "Zwykły kolejarz, który pracuje 30 lat na kolei, ma wyższe wykształcenie, zarabia 2500 zł miesięcznie na rękę i będzie musiał płacić 800zl za dojazdy do pracy" - zauważyła internautka.
"Oni codziennie strajkują. Jeżdżę 2 do 3 razy w tygodniu na trasie Łódź- Bielsko Biała. Zawsze pociągi się spóźniają od 15 min do 1 godziny, więc zawsze nam kradną czas, dlatego w dniu dzisiejszym klienci nie są specjalnie zszokowani" - napisał @Sebastian.
Strajk to skandal
"Strajk kolejarzy jest wielkim skandalem. Dlaczego pasażerowie brani są za zakładników? Jeżeli ktoś pracuje w firmie energetycznej i pracodawca obetnie mu przywileje to znaczy, że może on odłączyć ludziom prąd? Jeżeli np. któremuś z pracowników telewizji obcięto by jakieś przywileje (o ile są) to czy można podejść do jakiejś konsoli i odłączyć widzom telewizję? Myślę, że nie. Jeżeli pracownicy chcą strajkować, to nie powinni brać zwykłych obywateli za zakładników" - pisał internauta @Marek.
"Chyba kolejarze się trochę zakręcili. Co oni robią? Według mnie dopóki właśnie tych wszystkich - jak to powiedział Pan przewodniczący - zasłużonych długoletnich pracowników się nie pozwalnia z kolei, to tam nigdy normalnie nie będzie. Strajk jest skandaliczny. Powinni się wziąć do pracy wszyscy ludzie związani z koleją" - zauważył @Tomasz.
Jakie jest Wasze zdanie? Czekamy na opinie na temat strajku i Wasze relacje z jego przebiegu.
Autor: aw//ja