Blokady "legalne" czy "niezgodne z prawem"?

Blokady "legalne" czy "niezgodne z prawem"?

Temat blokad na koła zakładanych przez prywatne firmy wynajmowane przez spółdzielnie mieszkaniowe wzbudza sporo kontrowersji. Policja twierdzi, że takie działanie jest zgodne z prawem, jednak legalność takich praktyk kwestionują niektórzy prawnicy. Ich zdaniem, niesfornych kierowców ukarać może jedynie policja lub straż miejska. Te z kolei odpierają zarzuty twierdząc, że nie mogą interweniować na terenie prywatnym.

Dość nietypowy sposób na uciążliwych kierowców zastawiających prywatne parkingi znalazła między innymi Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Wynajęła prywatną firmę, która zakłada blokady na koła samochodów nie należących do mieszkańców i ich gości. Za zdjęcie blokady pobierane są opłaty umowne (wahają się od 100 do 300 złotych). "Jest to teren prywatny, na wjeździe wywieszona jest tablica ze szczegółowym regulaminem kto może parkować a kto nie może" - powiedział na antenie TVN24 Jarek Świderek z firmy zakładającej blokady. I choć mieszkańcy przyklaskują takiemu rozwiązaniu, ukarani kierowcy nie kryją oburzenia.

"Jechałam do przychodni. Zaparkowałam na ulicy Rybnickiej. Po powrocie okazało się, że na koła samochodu pracownicy prywatnej firmy założyli mi blokadę. Za jej ściągnięcie musiałam zapłacić 150 złotych. Na miejsce wezwano policję. Kazali pracownikom zdjąć blokadę. Karę zapłaciłam" - relacjonuje oburzona pani Bożena w mailu do redakcji Kontaktu 24.

"Chodzi o zasadę"

Zdenerwowana kobieta twierdząc, że do założenia blokady ma prawo jedynie policja i straż miejska, postanowiła wyjaśnić sprawę w spółdzielni mieszkaniowej i siedzibie firmy, którą spółdzielnia zatrudniła.

"Powiedziano mi, że pracownicy tej firmy mieli prawo założyć blokadę i nałożyć opłatę za jej ściągnięcie. To nie chodzi o pieniądze, bo nie jest to wielka suma, ale o zasadę. Oni nie mają do tego prawa, a poza tym nigdzie nie było informacji o zakazie parkowania. Przedstawiali mi jakieś regulaminy w których podobno jest to zapisane, ale zdecydowałam się skierować sprawę do prokuratury" - mówi zbulwersowana katowiczanka.

Tymczasem jak zapewnia policja, takie działanie jest zgodne z prawem.

Nie tylko policjant i strażnik?

Do założenia blokady w poszczególnych przypadkach upoważnieni są także pracownicy prywatnych firm, zatrudnionych przez spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe - tak twierdzi Jacek Pytel z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, który przyznaje, że sprawa jest mu znana.

"Pracownicy takich firm dysponują regulaminem, który określa zasady parkowania. Możliwość wjazdu mają lokatorzy mieszkań, a także ich goście po uprzednim powiadomieniu pracowników" - wyjaśnia rzecznik. Jacek Pytel dodaje, że ulica Rybnicka 17 nie jest jedynym punktem w Katowicach, w którym pracownicy ochrony mogą zablokować samochód.

Prawnik: "To działanie niezgodne z prawem"

Innego zdania jest mecenas Rafał Dębowski z Kancelarii Adwokackiej Dębowski i Wspólnicy.

"Nie ulega dla mnie wątpliwości, iż opisanej sytuacji zakładanie blokady na koła, jak też żądanie zapłaty za jej usunięcie, jest niezgodne z prawem. Takie działanie stanowi naruszenie posiadania i jako takie nie podlega ochronie prawnej" - czytamy w liście przesłanym przez mecenasa Dębowskiego do redakcji Kontaktu 24.

"Przepisy kodeksu cywilnego chronią posiadacza pojazdu przed samowolnym naruszeniem jego posiadania. A w mojej ocenie taki wymiar można przypisać działaniu firmy zakładającej blokady na koła pojazdu" - dodaje mecenas.

"Nie ma żadnego przepisu, który pozwalałby przedsiębiorcy – firmie zablokować możliwość korzystania z pojazdu osoby, która w dobrej wierze zaparkowała samochód na wolnym i powszechnie dostępnym miejscu postojowym, gdzie nie ma zakazu parkowania. W takim wypadku osoby, które zapłaciły 'frycowe' za zdjęcie blokady, mogą wystąpić z powództwem o zapłatę nienależnego świadczenia" - wyjaśnia Rafał Dębowski.

Mecenas nadmienia także, że jeżeli przed wjazdem na teren osiedla ustawiony jest legalny znak drogowy zakazujący postoju pojazdom do tego nieuprawnionym, na osoby, które go naruszają, może być nałożony mandat karny. Może to jednak uczynić jedynie policja lub straż miejska.

Zabrakło miejsc dla mieszkańców

Potrzebę wprowadzenia takiego rozwiązania wyjaśnia Anna Duch z Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która jako pierwsza zatrudniła pracowników ochrony upoważnionych do blokady kół.

"Spółdzielnia prowadzi taki projekt od października ubiegłego roku. Dotyczy on terenów prywatnych spółdzielni znajdujących się w centrum Katowic. Tereny te są oznaczone, ogłoszenia informujące o zakazie parkowania osób spoza osiedla widnieją w wielu miejscach" - wyjaśnia Anna Duch.

Gdy miasto sobie nie radzi...

Rzeczniczka twierdzi, że nowe rozwiązanie wprowadzono, gdy mieszkańcy bloków położonych w centrum miasta nie mieli gdzie zatrzymać swoich pojazdów. W odpowiedzi na ich liczne skargi, zatrudniono prywatną firmę na podstawie umowy barterowej. W praktyce wstęp na prywatny teren spółdzielni mają tylko oznaczone pojazdy należące do mieszkańców. Lokatorzy nie płacą za usługi firmy, a ta utrzymuje się z opłat pobieranych za usunięcie blokady.

"Miasto nie radziło sobie z problemem zajętych miejsc w centrum Katowic. Nie sięgnęlibyśmy po takie instrumenty, gdyby nie było takiej potrzeby. Osoby z zewnątrz wiedzą już o zakazie wjazdu, a mieszkańcy dziękują nam, bo mogą spać bezpiecznie. Po naszej spółdzielni takie rozwiązanie zastosowały także inne" - twierdzi Anna Duch z Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Rzeczniczka informuje, że ukarani kierowcy mogą zwrócić się z reklamacją do firmy, która blokadę zakładała. Ich zastrzeżenia będą rozpatrywane, podkreśla jednak, że zasady wjazdu na prywatny teren spółdzielni jasno określa wywieszony regulamin.

Autor: ak,mmt//ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Mammatusy pojawiły się w czwartek na wielkopolskim niebie. Zjawisko to często towarzyszy burzom, jakie przechodziły tego dnia nad częścią Polski. Niesamowite zdjęcia chmur otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Krowie wymiona" zawisły nad Wielkopolską

"Krowie wymiona" zawisły nad Wielkopolską

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Kierowca samochodu dostawczego próbował zawrócić na torowisku tramwajowym przy ulicy Mogilskiej w Krakowie. Nie zdążył - w bok jego pojazdu uderzył tramwaj. Okazało się, że mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Pijany zawracał na torowisku naprzeciwko komendy, zderzył się z tramwajem

Pijany zawracał na torowisku naprzeciwko komendy, zderzył się z tramwajem

Źródło:
Kontakt 24

Na Kontakt 24 dostaliśmy film, na którym widać samochód osobowy jadący pod prąd zakopianką. Jak przekazuje autor filmu, do zdarzenia doszło w miejscowości Chabówka na dwujezdniowym odcinku trasy.

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Samochód osobowy zapalił się na ulicy Wolskiej. Spłonął doszczętnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Buchające płomienie i gęsty dym. Spłonął samochód

Buchające płomienie i gęsty dym. Spłonął samochód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Potężna ulewa w Dubaju doprowadziła do licznych podtopień. Pod wodą znalazło się wiele dróg. - Po przejechaniu kilku kilometrów znaleźliśmy się na głównej drodze i utknęliśmy na wiele godzin - relacjonowała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Joanna.

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

W pobliżu centrum handlowego na Pradze Południe doszło we wtorek wieczorem do zderzenia trzech aut. Policja przekazała, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciała martwych 29 krów odnaleziono w prywatnym gospodarstwie w miejscowości Smólsk (woj. kujawsko-pomorskie). Zwierzęta nie miały zapewnionej odpowiedniej opieki, w tym pokarmu i dostępu do wody. Do sprawy zatrzymano 48-latka. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Źródło:
tvn24.pl

Fiat 126p utknął między szlabanami na przejeździe kolejowym w Lesznie (Wielkopolskie). Na pomoc kierowcy ruszył świadek zdarzenia, pan Sebastian. Informację wraz z nagraniem przesłał redakcji Kontaktu 24. "W sytuacji zagrożenia należy pamiętać o tym, że rogatki można wyłamać" - przypominają kolejarze.

Auto utknęło między rogatkami, świadek ruszył z pomocą. Nagranie

Auto utknęło między rogatkami, świadek ruszył z pomocą. Nagranie

Źródło:
Kontakt 24