Bardzo silny wstrząs na Śląsku. "Zatrzęsło domami, nigdy się tak nie baliśmy"

Materiał użytkownika

Silny wstrząs odczuli mieszkańcy części Górnego Śląska. "Miałam wrażenie, że w nasz dom trafił jakiś pocisk dużego kalibru" - napisała na Kontakt 24 Jaga_, mieszkanka Ornontowic. "Mam 35 lat i odkąd pamiętam jeszcze tu nigdy tak nie zatrzęsło" - poinformował nas z Mikołowa Paweł. Magnituda wstrząsu wyniosła ponad 4.

Główny Instytut Górnictwa w Katowicach określił magnitudę wstrząsu, do którego doszło po godzinie 14:30, na ponad 4 w skali Richtera. Był to więc jeden z silniejszych wstrząsów w regionie w ostatnich latach. Jego energia rozproszyła się jednak najprawdopodobniej po powierzchni.

Wyższy Urząd Górniczy nie odnotował w pierwszych kilkudziesięciu minutach po zdarzeniu informacji na temat zagrożenia dla górników lub szkód pod ziemią. Również śląscy strażacy nie mieli informacji o poważniejszych uszkodzeniach budynków lub innej infrastruktury.

- Do wstrząsu doszło w kopalni Budryk w Ornontowicach. Wstrząs był bardzo silny. Nikomu nic się nie stało, na dole nie ma zagrożenia - powiedziała po godzinie 15:40 w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Sylwia Jarosławska-Sobór, rzeczniczka Głównego Instytutu Górnictwa.

Wstrząs odnotowano w ścianie D-2, w pokładzie 358/1 – ponad ścianą. - Nie wpłynęły informacje o jakichkolwiek osobach, które byłyby poszkodowane pod ziemią, czy o jakichkolwiek stratach. Załoga została ewakuowana - potwierdził rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Sławomir Starzyński.

Rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Anna Swiniarska-Tadla mówiła, że wstrząs miał duży zasięg, odczuwalny był w wielu śląskich miastach m.in. Katowicach, Tychach, Mikołowie, Łaziskach, Rybniku czy Sosnowcu.

"Mocno zakołysało domami"

Informacje przesyłaliście również na Kontakt 24. "Przed chwilą odczuliśmy tak potężne trzęsienie ziemi, jakiego nie doświadczyliśmy mieszkając tutaj już 10 lat. Sąsiedzi, tak jak my, przerażeni wybiegli z domów. Pootwierały się meble, trzęsły i potłukły naczynia i przewróciła choinka u sąsiadów. Miałam wrażenie, że w nasz dom trafił jakiś pocisk dużego kalibru. Najgorszym jest to, że takie trzęsienia zdarzają się dopiero od paru ostatnich lat. Nigdy się tak nie baliśmy, jak dzisiaj. Przerażenie wciąż ściska za gardło" - napisała po godzinie 14 Reporterka 24 Jaga_, mieszkanka Ornontowic.

"Właśnie zatrzęsło budynkami w Tychach. Odczuwalne praktycznie na każdym osiedlu, a nie mamy tu kopalni" - napisał internauta clio.

"Ogromny wstrząs na Śląsku - Tychy, Katowice, Mikołów, Bieruń. Trzęsło nawet domami jednorodzinnymi, godzina 14:40" - poinformowała nas Kasia.

"Bardzo mocne tąpnięcie, lub trzęsienie ziemi na Śląsku. Dziś około godziny 14:34 mocno zatrzęsło ziemią. Tąpnięcie odczuwalne od Bytomia po Tychy. Całość trwała około 15 sekund" - to wiadomość od Reportera 24 o nicku oblaada85.

"Proszę dowiedzieć się, co było przyczyną bardzo dużego wstrząsu w Mikołowie dzisiaj około godziny 14:35. Mam 35 lat i odkąd pamiętam jeszcze tu nigdy tak nie zatrzęsło" - napisał Paweł.

"Silne tąpniecie na Śląsku odczuwalne w Żorach, Rybniku, Wodzisławiu i okolicach" - dodał Mirek.

"Godzina 14:34, w Rybniku mocno zakołysało domami" - poinformował nas M.p.

Do ostatniego wstrząsu w kopalni Budryk, po którym wycofano załogę, doszło w ostatni czwartek. Wstrząs o magnitudzie zbliżonej do 2,5 stopnia w skali Richtera nie spowodował zniszczeń pod ziemią, odczuli go natomiast okoliczni mieszkańcy. Wcześniej w czwartek wstrząs o magnitudzie około 2,7 odnotowano w pobliskiej kopalni Knurów-Szczygłowice. Również tam bezpiecznie wycofano załogę; nie było konieczności dłuższego wyłączenia z eksploatacji ściany wydobywczej.

Autor: mj//ank / Źródło: Kontakt 24, PAP

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Strażacy walczyli z pożarem na pograniczu miast Świętochłowice i Ruda Śląska. Na ogrodzonym terenie z dala od domów płonęły odpady budowlane. Informację dostaliśmy na Kontakt24.

Płonęło wysypisko odpadów budowlanych

Płonęło wysypisko odpadów budowlanych

Źródło:
Kontakt24

Do eksplozji doszło w piątek wieczorem w Bytomiu (Śląskie). Jak przekazał oficer prasowy bytomskiej straży pożarnej aspirant Szymon Michalski, eksplozja miała miejsce na 12. piętrze budynku. Na miejscu pracowało 15 zastępów straży pożarnej, interweniowała załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wybuch gazu w Bytomiu. Jedna osoba ranna, śmigłowiec w akcji

Wybuch gazu w Bytomiu. Jedna osoba ranna, śmigłowiec w akcji

Źródło:
Kontakt24, PAP

Beztroska zabawa młodych lisów została uwieczniona przez Reportera24. Zwierzaki bawiły się w błotnistym, osłoniętym terenie. Jak opowiadał autor nagrania, Leśny Kawaler, doskonale widać na nim, jak młode naśladują zachowania matki.

Nic bardziej uroczego dziś nie zobaczysz. Młode lisy uczą się od mamy

Nic bardziej uroczego dziś nie zobaczysz. Młode lisy uczą się od mamy

Źródło:
Kontakt24

Truskawkowy Księżyc zalśnił na niebie. Ta pełnia była wyjątkowo efektowna - nasz naturalny satelita pojawił się nisko nad horyzontem, przez co wydawał się szczególnie okazały. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Za nami wyjątkowa pełnia. Na kolejną taką trochę poczekamy

Za nami wyjątkowa pełnia. Na kolejną taką trochę poczekamy

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24, tvn24.pl

Akcja ratunkowa na plaży w Ustce (Pomorskie). Mężczyzna doznał otwartego złamania nogi podczas uprawiania sportów wodnych. Karetka zabrała go do szpitala.

Akcja ratunkowa na plaży, karetka zabrała kitesurfera

Akcja ratunkowa na plaży, karetka zabrała kitesurfera

Źródło:
tvn24.pl

Na ulicy Jeleniogórskiej w Gdańsku doszło do nietypowej i niebezpiecznej sytuacji. Kierowca samochodu osobowego ciągnął za sobą krzesło obrotowe z mężczyzną.

Ciągnął krzesło obrotowe z "pasażerem". Nagranie

Ciągnął krzesło obrotowe z "pasażerem". Nagranie

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

Pożar w hurtowni zabawek w Gutowie Wielkim w Wielkopolsce. Strażacy gasili dach o powierzchni około 70 metrów kwadratowych. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Płonęła hurtownia zabawek

Płonęła hurtownia zabawek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Podczas kontroli Osiedla Przyjaźń przedstawiciele stołecznego ratusza zauważyli, że do jednego z domków wprowadziło się kilkanaście osób. W czwartek na miejscu interweniowała policja, zrobiło się nerwowo. Lokatorzy twierdzą, że mogą tam przebywać, powołując się na prawo zasiedzenia.

Kilkanaście osób zajęło jeden z domków na Osiedlu Przyjaźń, interweniowała policja

Kilkanaście osób zajęło jeden z domków na Osiedlu Przyjaźń, interweniowała policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy przy ulicy Malborskiej w Warszawie doszło do pożaru. Spłonęły dwa samochody i przyczepa kempingowa. Strażacy podali, że nikomu nic się nie stało.

Na parkingu spłonęły dwa samochody i przyczepa kempingowa

Na parkingu spłonęły dwa samochody i przyczepa kempingowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Koszalina zatrzymali mężczyznę, który zaatakował lekarkę w jej gabinecie. Kobieta ma obrażenia twarzy i złamane palce u ręki. 45-latek usłyszał zarzuty.

Atak w gabinecie lekarskim. 45-latek z zarzutami

Atak w gabinecie lekarskim. 45-latek z zarzutami

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, TVN24, PAP

Na terenie magazynu jednej z firm kurierskich pod Warszawą zginął mężczyzna. Został przygnieciony przez kabinę ciężarówki. - Zdarzenie jest rozpatrywane jako nieszczęśliwy wypadek - podaje policja.

Wypadek na terenie firmy kurierskiej. Kabina ciężarówki zmiażdżyła mężczyznę

Wypadek na terenie firmy kurierskiej. Kabina ciężarówki zmiażdżyła mężczyznę

Źródło:
Kontakt 24

Na Żoliborzu kierujący fordem potrącił pieszego. Pieszy w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. Policjanci ujawnili, że 31-letni kierowca był pod wpływem narkotyków.

Zmarł pieszy potrącony na Żoliborzu. Kierowca był pod wpływem kokainy

Zmarł pieszy potrącony na Żoliborzu. Kierowca był pod wpływem kokainy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lis, czapla i wydra - takie zwierzęta pojawiły się w oczku wodnym pana Darka z Koszalina. Nagrania pokazujące te niezwykłe odwiedziny otrzymaliśmy na Kontakt24.

Lis, czapla i wydra odwiedzają oczko wodne pana Darka

Lis, czapla i wydra odwiedzają oczko wodne pana Darka

Źródło:
Kontakt24

Urzędy zasypują pismami ośmioletnią Wiktorię, nakazując jej zapłatę za pobyt w domu pomocy społecznej jej dziadka, którego nawet nie poznała. Nie jest jedynym dzieckiem, które dostaje takie listy z opieki społecznej. Urzędnicy przyznają, że widzą absurd tej sytuacji.

Ośmiolatka ma płacić za pobyt dziadka w domu pomocy. Nawet go nie zna

Ośmiolatka ma płacić za pobyt dziadka w domu pomocy. Nawet go nie zna

Źródło:
Uwaga! TVN