Wstrząsy w woj. łódzkim. "Zaczęły ruszać się meble"

Wg Centrum Zarządzania Kryzysowego, tąpnięcie to efekt działalności kopalni odkrywkowej w Bełchatowie

Wstrząsy w okolicach Bełchatowa (woj. łódzkie). "Trzęsienie było na tyle silne, że zaczęły ruszać się meble", "pierwsza chwila była bardzo niepokojąca" - pisali w niedzielę na Kontakt 24 mieszkańcy. Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, tąpnięcie było spowodowane działalnością kopalni odkrywkowej w Bełchatowie. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

"W Kleszczowie, około godz. 17.30, dość mocno zatrzęsła się ziemia. Trzęsienie było na tyle silne, że zaczęły ruszać się meble. Wszystko trwało około 15 sekund" - napisała na Kontakt 24 Karolina.

Podobne sygnały otrzymaliśmy od mieszkańców m.in. Bełchatowa, Rząśni, Ruśca i Pajęczna.

"Mieszkam na dziesiątym piętrze bloku. Nagle zaczęły się wstrząsy - drgała podłoga i kołysały się lampy. Trwało to około 20 sekund" - informował mieszkaniec okolic Bełchatowa. "Pierwsza chwila była bardzo niepokojąca" - dodał.

Przyczyny "naturalne"

Informację o wstrząsach potwierdziło redakcji Kontaktu 24 Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Według dyżurnego, przyczyna tąpnięcia była "naturalna". - Miało to związek z kopalnią odkrywkową - poinformował dyżurny. Jak dodał, w przypadku odkrywek, tworzą się naprężenia w skorupie ziemskiej, które po jakimś czasie się uwalniają i powodują tąpnięcia odczuwalne dla ludzi. - To wynik ingerencji człowieka w naturę - stwierdził dyżurny.

"4,3 w skali Richtera"

Jak wynika z informacji podawanych przez Helmholtz Zentrum München, trzęsienie ziemi wystąpiło około godz. 17.28 naszego czasu. Siła wstrząsów oceniana jest na 4,3 w skali Richtera, a hipocentrum (ognisko trzęsienia) znajdowało się na głębokości 10 km.

Nie ma poszkodowanych

Dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Bełchatowie informował po 18, że strażacy nie mieli żadnego wezwania w tej sprawie. - Dostajemy informacje, że wstrząs był odczuwalny, ale nie ma żadnych zgłoszeń o zagrożeniu dla życia lub zdrowia - powiedział strażak.

Według informacji udzielonych przez Centrum Zarządzania Kryzysowego, nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Nie było również innych problemów. - Strażacy nie mieli żadnych wyjazdów w tej sprawie, zakład energetyczny nie miał przerw w dostawie - powiedział dyżurny.

Autor: mz,gk//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Zarzut zabójstwa usłyszał 61-letni mężczyzna podejrzany o zabicie swojej żony. Ciało kobiety z obrażeniami głowy znaleziono w jej domu. Policję o zdarzeniu powiadomili mieszkający po sąsiedzku krewni. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Martwa kobieta w domu, mąż usłyszał zarzuty

Martwa kobieta w domu, mąż usłyszał zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Lis, czapla i wydra - takie zwierzęta pojawiły się w oczku wodnym pana Darka z Koszalina. Nagrania pokazujące te niezwykłe odwiedziny otrzymaliśmy na Kontakt24.

Lis, czapla i wydra odwiedzają oczko wodne pana Darka

Lis, czapla i wydra odwiedzają oczko wodne pana Darka

Źródło:
Kontakt24

Policja dostała zgłoszenie o pobitej kobiecie, która trafiła do szpitala w Świnoujściu (woj. zachodniopomorskie). Poszkodowana mówiła, że nie zna sprawcy. Jak informują lokalne media, została pobita, kiedy zaczynała pracę przy sprzątaniu klatki schodowej. Funkcjonariusze zatrzymali 28-latka. Był pijany, usłyszał zarzuty i trafił do aresztu.

Pobita kobieta trafiła do szpitala, nie znała sprawcy.  Podejrzany 28-latek w areszcie

Pobita kobieta trafiła do szpitala, nie znała sprawcy. Podejrzany 28-latek w areszcie

Źródło:
TVN24, iswinoujście.pl

W Białogardzie (woj. zachodniopomorskie) kierowca zignorował czerwone światło i ruszył przez przejazd kolejowy, mimo zamykających się szlabanów. Nagranie i informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Czerwone światło i zamykające się rogatki. Kierowca i tak pojechał

Czerwone światło i zamykające się rogatki. Kierowca i tak pojechał

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W Tczewie nietrzeźwa kobieta kopała i znieważała załogę ratownictwa medycznego, którą wezwano do niej na przystanek. W Kwidzynie agresywny mężczyzna z urazem ręki, który trafił na szpitalny oddział ratunkowy, zaatakował ratownika medycznego. Wszystko to w jeden weekend. Obydwoje zostali zatrzymani.

Jedno województwo, ten sam weekend i dwa ataki na ratowników medycznych

Jedno województwo, ten sam weekend i dwa ataki na ratowników medycznych

Źródło:
Kontakt24, TVN24, KPP Tczew

Na Wale Miedzeszyńskim zapalił się samochód osobowy. Nad okolicą zawisł czarny dym.

Dym ograniczał widoczność, kierowcy zwalniali

Dym ograniczał widoczność, kierowcy zwalniali

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Lędzinach (woj. śląskie) doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką. Zginęła jedna osoba. Zdjęcia z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Tragiczny wypadek. Nie żyje kobieta

Tragiczny wypadek. Nie żyje kobieta

Źródło:
Policja Bieruń

Reporter24 uchwycił na zdjęciu białego łosia, który wyglądem przypominał mu ducha. - Pierwszy raz widziałem takiego osobnika - powiedział pan Jacek, autor fotografii.

"Wyglądał jak duch". Reporter24 zobaczył białego łosia

"Wyglądał jak duch". Reporter24 zobaczył białego łosia

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Malowniczy wschód Księżyca nad Śnieżką został uchwycony przez Reportera24. Jak opowiadał autor zdjęcia, wykonanie takiej fotografii wymaga odpowiednich przygotowań i sporo umiejętności. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Królowa Karkonoszy w doborowym towarzystwie. Zobacz zdjęcie

Królowa Karkonoszy w doborowym towarzystwie. Zobacz zdjęcie

Źródło:
Kontakt24

Młody daniel samotnie błąkał się w sobotę po ulicach Ustki (woj. pomorskie). Zwierzę poruszało się blisko ruchliwej drogi, co stanowiło zagrożenie dla jego bezpieczeństwa. Ostatecznie młody osobnik trafił do lecznicy weterynaryjnej. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Młody daniel błąkał się przy ruchliwej drodze. Pomogli mu spacerowicze

Młody daniel błąkał się przy ruchliwej drodze. Pomogli mu spacerowicze

Źródło:
Kontakt24, Encyklopedia Leśna

W Kawęczynie w województwie mazowieckim w nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru hali magazynowej. - Pożar był dość rozległy, mówimy tutaj o powierzchni oszacowanej przez nas na około 10 tysięcy metrów kwadratowych - przekazał TVN24 rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP brygadier Karol Kroć.

160 strażaków w walce z pożarem pod Warszawą

160 strażaków w walce z pożarem pod Warszawą

Źródło:
tvn24.pl